Nie jesteś zalogowany na forum.


Odwzajwmnila i zabrala jego reke, a potem sie odsunela i tanczyla teoszke dalej zacieszona

Offline


Pokręcił głową jak uciekła od niego! i wrócił do baru, aby się napić whiskacza
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Poszla zaraz za nim. Bo nie chciala byc wsrod obcych

Offline


- Nie lubisz spędzać czasu beze mnie? Myślałem, że jeszcze chwilę tam zostaniesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie tym razem…dzis wole byc przy tobie.

Offline


- Tylko dzisiaj? Chyba się obrażę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie i napila whisky -A jaka masz mine jak sie obrazasz?

Offline


roześmiał się - Nie chcesz wiedzieć!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przytulila go i wylukala rodzinke i znajomych -Oo juz są.

Offline


Massimo westchnął - I to by było na tyle....
No i wpadła cała zgraja z Javim na czele

- To chyba jakieś cuda, że więcej wychodzisz z Massimo niż kiedy szukałaś faceta, siostrzyczko...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie szukalam faceta-wystawila mu jezyk -Bylam zajeta praca. Ale widze, ze jestes zadowolony, ze wychodze…

Offline


- Fakt... ojciec szukał Ci męża...- zacieszył się do Massimo - Nudno bez Was w domu... staruszkowie też się nudzą, może wpadniecie na rodzinny obiadek?
Massimo się milusio uśmiechnął - Na razie skupiamy się na swoich obiadkach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze ktoregos dnia wyciagne Massimo do was. Wiedzialam, ze tesknisz-zacieszyla sie -Daniel was nie zabawia?

Offline


Zamówili sobie whiskacza i Javi się napił - Mówisz o najnudniejszym kolesiu na świecie!! Jak Dani ma nas zabawiać... przyprowadzając swojego chłopaka??
Massimo zerknął na Gie, bo nie chwaliła się gejozą w rodzinie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Daniel nie jest gejem. Javier tylko lubi tak o nim mowic-rzekla do Massimo ze smiechem
-Wrocil z Francji i nie przywiozl ci szampana czy co?-zapytala brata

Offline


- Francuzeczkę mógłby mi przywieź, a nie szampana! Będziemy tak stać czy mamy jakąś lożę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Myslalam, ze wy cos zalatwiliscie-zasmiala sie

Offline


- Ale to Ty nas zaprosiłaś....- powiedział Javierek zaskoczony.
Marianek się zaśmiał - Daj spokój, Javi... Gia była zbyt zajęta... gdzie zgubiłaś swojego drugiego chłopaka?
Javi się zaskoczył - Słucham??!
Massimo się uśmiechnął i czekał co mądrego tym razem powie Gia.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ten jest lepszy-pokazala na Massimo -Kolujcie loze, a nie marudzicie-posniosla brewki

Offline


- Rozbrykałaś się.... ktoś Cię musi ustawić do pionu - uniósł brewkę Javi do Massimo, bo jak mógł pozwolić, ze dupa bedzie mu podskakiwała haha no i poszedł pogadać z kim trzeba, żeby załatwić im loże po starej dobrej znajomości.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jak moga myslec, ze moglabym byc z dwoma na raz-pokiwala glowka

Offline


to się Marianek wtrącił - Sama tak powiedziałaś dzisiaj....
Massimo się zaśmiał - Tylko udawała przed wujkiem... Gia nie jest na tyle odważna, aby wyłamać się, zresztą wasza rodzina chyba by na to nie pozwoliła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To nie chodzi o odwage…ciebie tylko kocham-spojrzala na Massimo

Offline


Uśmiechnął się - Przede mną też nie spotykałaś się z kilkoma na raz, moja droga...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bo to nie jest w moim stylu…a ty bys chcial, zebym teraz wrocila do domu i poszla do lozka z Simone?

Offline