Nie jesteś zalogowany na forum.
No to dotarli do klubu, w którym pech chciał, że i ten gówniarzy się bawił... jak mu było..... najmłodszy syn bahaha
- whisky na początek?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Odpuszcze tequile na rzecz whisky dzis. -rzekla i zobaczyla brata -Oh…i Javier tu jest…
Offline
- no tak, zapomniałem, że u was tequila jest numerem jeden... jestes pewna, że wolisz whisky?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak. Dzisiaj wole whisky. Przyniesiesz? Ja zaczepie Javiera.
Przywitam sie.
Offline
- w porządku.... coś mu zamówić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, nie. Niech sam dba o siebie-zasmiala sie i poszla do brata. Dala mu kopa w tylek od tylu i czekala az sie odwroci ha
Offline
Myslal, że jakaś dupa chce mu dać dupy i się odwrócił zadowolony, a tu siostra!!- gia! Odstraszasz mi dziewczyny.... ojciec jakby cie zobaczyk w takim stroju to by miał drugi zawał!
Massimo zamowil whiskacze i czekając na drinki zerkał po okolicy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Przeciez to idealny stroj do klubu. Jestem z Massimo, wiec nie bede ci juz dupek odstraszac. Chcialam sie przywitac
Offline
- wykończysz staruszka spotykając się z tym Włochem... ale oczywiście nikt nie widzi jak ja musze tego słuchać.... nawet Daniel jest już zły, bo ppjechal na wakacje po tym jak ojciec oddał mu firme... zostałem znowu tym naaaj- pochwalił się javierek.
Massimo jak dostal whiskacze to podszedł do nich i przywitał sie z javierem - gia nawet na chwile nie zapomina o byciu starsza siostra...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Gia jest troskliwa-zasmiala sie -Nie mozemy mu odstraszac dupeczek…tylko nie cpaj, Javi…
Offline
Massimo uniósł brewke, bo może mu coś dostarczy hahaha
- Jezu, Gia! To nie są żadne narkotyki, sama spróbuj to się przekonasz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-no to prosze…daj sprobowac…
Offline
- Gia....- wtrącił się Massimo,bo nie wiedziałem, że ona też lubi takie zabawyhaha - to chyba nie jest dobry pomysł..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ok…nie bede was podpuszczac-usmiechnela sie -Idziemy do swojej lozy-pociagnela Massimo -Pozniej potanczymy.
Offline
- Nie powinnaś tak się z nim droczyć Gia... a jakby coś Ci dal?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nigdy i tak nieprobowalam…kiedys musi byc ten pierwszy raz.
Offline
- Gia... nawet żarty na ten temat odpadają.... nie rozkręcaj się za bardzo..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Objela go -Przepraszam…nie wezme trgo syfu.
Offline
- trzymam cie za słowo.....- napił się whiskacza i zerknal na parkiet - wiec nie ominie nas ta potańcówka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tez sie napila -No jak nie masz ochoty to poderwe jakiegos goscia do tanca.
Offline
Zmierzył ją tak jak tylko mafioso mierzy ludzi hahaha - zapomnij..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To az ja dresscz przeszedl i usiadla w lozy-To napijmy sie, a potem zatanczymy.
Offline
Uśmiechnął się- mądra decyzja.. nie zaprosisz swojej psiapsi?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam cie de denerwowac?
Offline
Zaśmiał się - chyba nie tylko mnie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline