Nie jesteś zalogowany na forum.


to jak go obmacywała to się w końcu ocknął i starał się ogarnąć gdzie jest i co się dzieje.. obrócił się na plecy, żeby już nie mogła tak cwaniakować nie patrząc na niego - Dzień dobry?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie wiedziala juz sama z ktorej strony on lepiej wyglada gahah
Usmiechnela sie -Dzien dobry, chlopaku-i juz zagryzala warge

Offline


wyciągnął rękę do niej i ją za kark przyciągnął do siebie i pocałował, a za przegryzanie wargi sam jej się wbił zębami w wargę, aby pół dnia mogła przeżywać, że tak się wpił w jej usta, że jej uszkodził wargosaa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia jeknela, ale jej sie to sposobalo. Przeszedl ja dreszcz -Nie mozesz mnie zjesc.

Offline


- Nie zaszkodzi spróbować.... Wstajemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Si…zjemy sniadanie na miescie?-zapytala nadal obserwujac go -Jak spales? Nie przeszkadzalam ci?

Offline


- Hmm no cóż, trochę chrapalaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie i go szturchnela -Nieprawda. Nigdy nie chrapie.

Offline


- SKąd możesz to wiedzieć jak sama sypiasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie zawsze sama spalam. -wystawila mu jezyk i wstala. Poprawila koszule bocna by nie odstaniac posladkow

Offline


- Nie musiałaś się poprawiac i takmasz za dużo na sobie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-chcialbys miec wszystko od razu-posniosla brwi

Offline


- Nic na to nie poradzę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Oderchnela sobie, bo ciagle miala przy nim takie napiecie, ze az jej ciezko bylo. Zastanawiala sie czy on tez czuje to napiecie. -przebiore sie i bede gotowa na sniadanie…-powiedziala biorac ciuchy i poszla do lazienki ochlonac

Offline


- Mogłaś tutaj! - zawołał do niej i się podniósł z łozka i ubierał się na wycieczkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia sie ubrala na wycieczke. I znowu topik bez stanika ha
I wyszla do niego -Jestem gotowa.

Offline


- zawsze nosisz spodnie? - zpaytał jak ciagle mu utrudniała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie zawsze, ale nosze, a to sa spodenki-zasmiala sie -Moja mama nosi same spodniczki i sukienki, bo jakies 26 lat temu ojciec jej zakazal nosic spodnie. Co za rodzina-wzruszyla ramionkami

Offline


zdziwko miał - Jak to zakazał jej nosić spodni?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chyba nie lubil jej w spodniach…sa zboczeni.

Offline


- Hmm jakby się zastanowić to nie jest to zły pomysł... Widzę w tym same pozytywy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Nie kombinuuuj. Chodz na sniadanie, bo slysze jak ci burczy w brzuchu

Offline


- Słyszysz tylko to co słyszeć chcesz... Już to przepracowałem... - powiedział zacieszony, no i poszli w miasto
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia go trzymala za reke i czula sie bezpiecznie przy nim jak byl taki wysoki, postawny. Wiedziala, ze pewnie by ja obronil wszedzie. Ofc idealizowala sobie go, ale tak to jest na poczatkach.
Znalazla im pierwsza z brzegu miejscowke
-zjemy tutaj? Mozemy od rana pic i szalec-zasmiala sie

Offline


- No nie wiem z tym piciem... Jak mamy zwiedzać to przyda się kierowca...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline