Nie jesteś zalogowany na forum.
Odwzajemnił i dopiero wtedy sobie uświadomił, że nie powinni się bzykać..- twoja rana... nie powinniśmy...- i nawet zerknął czy znowu nie przecieka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Za pozno…nic sie nie stalo…chcialm tego-gladzila go po wlosksch -tylko nie wiem czy robimy to bez zabrzpieczenia ogolnie…
Offline
Przypomniała mu się ich rozmowa na ten temat chwilę przez postrzałem i się uśmiechnął - Jesteśmy za młodzi na wpadki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec oby to nie byla wpadka…powinismy pamietac o zabezpieczeniu…ale wiem, ze podniecenie bylo ogromne…
Offline
- Nie martw się... zabezpieczamy się...- pocałował ją i wstał z łóżka - Co byś chciała zjeść na śniadanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jajecznice…z tostami-powiedzial bo nie miala zakodowane ze ost jadla sniadania na slodko haha
Offline
- Bekon do tego? - zapytał zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie…bez…tylko to i jakis owoc. Tylko jeszcze jedno…-i go objela i znowu pocalowala namietnie
Offline
- Musimy stąd wyjść...- powiedział między besoskami - a może jednak zjemy śniadanie w restauracji hotelowej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze tylko…czy mam w co sie ubrac?
Offline
skleroze miała?! Massimo na nią zerknął uważniej - Jeśli nie masz ochoty na nic formalnego to na pewno znajdziesz coś w rzeczach, któe Simone wczoraj przywiózł... Pamiętasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ahh Simone…tak. Cos przyniosl…to cos znajde i zejdziemy do restauracji zjesc…
Offline
- Ok, to poszukaj czegoś dla siebie a ja idę pod prysznic.. - powiedział uspokojony i poszedł się wypluskać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poszukala czegos, ale w glowie miala tylko jego pod prysznicem. A skoro juz ja rozdziewiczyl to sciagnela szlafrok i poszla do lzienki do niego. Wlzla pod prysznic i objela go od tylu jak byl taki pieknh
Offline
to ją dotknął po niespokojnych dłoniach - Miałem nadzieję, że przyjdziesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pomacala go po brzuchu i calowala jego plecy -To seksowne…
Offline
odwrócił się do niej - Jest jeszcze wiele seksownych rzeczy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podniosla glowke do niego i byla blisko jego ust
-Trzeba korzystac z tych rzeczy…
Offline
Pocałował ją, ale chujkiem się nie pchał do niej - Musimy zaczekać na więcej....nie jesteś jeszcze w pełni sił, Gia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Dobrze…chcialam tylko wziac z toba prysznic…
Offline
- w takim razie spróbujmy... - bo chyba wcześniej też się nie myli razem, więc nasmarował sobie rączki i ją dotykał, żeby ją wypluskać i wiadomo, ze na dłużej został na jej cyckach i bawił się sutkami
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Chyba cos bylo kiedys na poczatku
Ona tez sobir namydlila raczki i krazyla przy jego kutasku
Offline
- Nie baw się tak... Wiesz już, że mam problem z samokontrolą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A myslisz, ze mnie nie kusi? Tak mi sie podoba…dla ciebie to nie nowosc…
Offline
- Nie robiliśmy tego często... - powiedział jak myślała, że 4 razy w tygodniu się myli wspólnie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline