Nie jesteś zalogowany na forum.


- Hmm...Chyba nie chcesz wszczynać nowej wojny światowej.... Unikamy się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-O nie…a co sie stalo? Mozesz mi powiedziec?

Offline


- Oh nic takiego, po prostu jakieś 80% facetów nie toleruje facetów swoich córeczek... Obawiam się, że ma to związek z tym, że są świadomi, że ich córki będą robić to samo co oni jak byli młodsi... Synów się nagradza, a córki chowa pod kloszem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To chyba wolalabym miec syna-zasmiala sie

Offline


- Zawsze mamy z górki, od wieków - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A czy ty masz rodzenstwo?

Offline


- Miałem siostrę, ale już nie żyje... Wypadek - dorzucił od razu, aby za dużo nie wypytywała.. - I tak, było dokładnie tak jak z tobą i twoim ojcem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bardzo mi przykro, Massimo…prwnie juz to mowilam…

Offline


Uśmiechnął się - Masz rację, ale to było dawno, więc przepracowałem tę stratę... Jeśli poczujesz się już lepiej i rana się zagoi to możemy się wybrać do Włoch... Lubiłaś spędzać tam czas
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie i musnela mu usteczka -Tak. Jak sobie nic nie pzypomne to z checia poznam znowu twoja rodzine i twoj kraj.

Offline


- Będziemy mieli sporo czasu na zwiedzanie... wracamy do pokoju?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Poczekaj, Massimo…mam pytanie…czy jakbym sobie nie przypomniala nic…to myslisz, ze nadal chcialbys ze mna byc?

Offline


Uśmiechnął się - Głuptasie... myślisz, że to ma dla mnie znaczenie? Oczywiście, że chciałbym z tobą być.. najważniejsze, że żyjesz, cała reszta jest nieważna..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie cieszyla -To teraz mozemy juz wracac do pokoju.

Offline


- Na pewno będziesz zachwycona oglądaniem TV, ilość telenowel jest tutaj powalająca... - no i wrócili do pokoju bez pośpiechu, żeby się nie przemęczyła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chyba mielismy spiewac-zasmiala
Sie i jak byli w pokoju to polozyla sie na lozku -Czy odzyskam swoja komorke? Czy lepiej zebym w niej na razie nie szperala?

Offline


- Szczerze mówiąc nie mam pojęcia gdzie ona jest... - powiedział zastanawiajac się nad tym
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


W jego jebanym aucie! Hahaha
-Aa to jeszcze lepiej. Pewnie juz wylecialam z pracy.

Offline


- Jeszcze nie jest tak źle...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chociaz tak na serio…najwazniejsze jest to ze zyje…

Offline


- Tez tak myślę... Jeśli potrzebujesz telefonu to możemy duplikat karty Ci wyrobić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Pewnie, ale nie musisz sie spieszyc i tak duzo dla mnie robisz.

Offline


- Obawiam się, że bez Ciebie nie uda się tego ogarnąć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze policja znajdzie moj telefon czy cos…a wiesz czy juz znalezli trgo ktory mnie postrzelil?

Offline


nie przyszli z przeprosinami, więc kiepsko to widział:( - Chyba nie, bo coś by powiedzieli...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline