Nie jesteś zalogowany na forum.
-Smacznego, Massimo-usmiechnela sie do niego i zaczela jesc bo wybrala dania ktore bardzo lubila -Napijemy sie, zatanczymy, a pozniej sie urwiemy do coebie.
Offline
Zaśmiał się - Nie możesz się doczekać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Taki tlok to nie dla mnie-mrugnela do niego i jeszcze chwile popatrzyla na niego takimi maslakami
Offline
Ttauś jej przerwał to ślinienie się do niego haha - Nad czym teraz będziesz pracowała, Gia?
Massi się tylko uśmiechnął i zabrał się za żarcie, żeby teraz ich posłuchać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nad moim zwiazkiem-odparla zajcowujac powage chociaz zrobila to specjalnie, zeby ojca jeszcze wkurzyc
Offline
- Gia... - powiedział tatuś zerkając na nią. - O szczegółach związku nie musimy wiedzieć...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz biore urlop. Caly czas pracowalam i chce teoche odsapnac.
A pozniej zabiore sie za kolekcja jesienna. Brazy i czerwienie glownie.-odparla mu i zajadala sie kolacyjka
-dobrze, ze odpoczniesz…dziekuje tez za zorganizowanie wystepu na linach…-powiedziala Maria
-Uklon w twoja strone, mamo.-i zwrocila sie do Massimo -moja mama kiedys tanczyla na linach.
Offline
Uniósł brewkę, bo teraz pewnie taka gibka już nie była - Musiała być Pani tak dobra w tym jak Gia w projektowaniu....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Szybko skonczylam z tym, wiec pewnie nie tak dobra.-powiedziala skromnie Maria
-Tak, mama zawsze jest skromna jak Gia-zasmial sie Daniel -Moze cos Massimo powie o sobie. Np czemu warsztat samochodowy a nie kariera w muzyce? Wszyscy juz widzielismy twoje teledyski.
Offline
- Nie lubię się ograniczać...Lubię majsterkować, grzebać pod maską samochodu... ale nie mam nic przeciwko powrotowi do muzyki..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Massimo ma wiele talentow-powiedziala Gia
Offline
- Niekoniecznie chcemy wiedzieć... - wtrącił się tatuś, bo w dupie mial te talemty ahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tato, niemowie teraz przeciez o seksie. Jesli masz potrzeby to mozesz juz isc z mama…
Offline
łahahaha tatusia przytkało, Massimo się uśmiechnął- Chyba zawstydziłaś rodziców...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niemozliwe…skoro tata ma takie mysli to chyba sie nie wstdzi…
Maria pokrecila glowa
Offline
- Nie będziemy rozmawiać o takich rzeczach przy obcych, Gia... Zachowuj się...
- Nie mam z tym problemu, więc proszę się nie krępować...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Gia sie zasmiala jak Massimo tak pieknie powiedzial.
-Trafil swoj na swego-rzekla Maria i zaczela jesc
Daniel sie zaskoczyl -No tak…u nas w domu nigdy nie bylo wstydu zwiazanego z seksem…
Offline
- Rozumiem, że mają Państwo jakieś obiekcje i zapewne na Waszym miejscu zachowywałbym się tak samo...ale jesteśmy dorośli i chyba możemy się tolerować... Nie zamierzam wykorzystać Gii jeśli tu jest największy problem... Potrafię się o siebie zatroszczyć, więc nie zamierzam spełniać się w roli utrzymanka... A teraz przepraszam...- powiedział podnosząc się i poszedł zapalić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Daniel zatrzymal Gie by nie szla za nim jak ciota -Wroci, wiec spokojnie.
Za to Anita poszla za Massimo -Sluchaj koles. Wypiwprzaj stad. Nikt cie tu nie chce. Nie widzisz tego?
Offline
Massimo spojrzał na nią w swoim niepowtarzalnym stylu. - Czy ktoś Ci mówił, abyś się odpierdoliła?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja tobie mowie, zebys sie odpierdolil od Gii. Mam ci zaplacic czy przyniesc jakas dobra panienke na tacy?
Offline
- O co Ci chodzi? Porzuciła Cię dla mnie? Życie, naucz się przegrywać...
Tatuś spojrzał na Gię - Długo zamierzasz jeszcze się dąsać, Gia? Nie musisz być taka uszczypliwa..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie ja zaczelam tato…wrocilam dzia do domu, a ty prawie sie na mnie rzuciles…-westchnela
-Gia nie jest lesbijka, ani ja…ale moze miec kogos lepszego niz ty. Skoro widzisz ze nikt cie tu nie chce, po co dalej sie pchasz?
Offline
Nachylił się, aby anitka zrozumiała - Żałuj, nieźle się pieprzy...- powiedział i poszedł zapalić w końcu.
- Oh rzucam się tylko na waszą matkę, myślałem, że to już jest od dawna jasne...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To anita juz go olala i wrocila do sali. Zaciagnela daniela na parkiet.
Gia patrzyla na tate-Juz nie bedziemy sie klocic?
Offline