Nie jesteś zalogowany na forum.


- Tak.. pamiętam, że twoja mama się z nim męczy już jakieś 30 lat... Daniel wspomniał mi, że wasza mama choruje, ale wolałem Ci nie mówić, aby nie pogorszyć twojego stanu zdrowia...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wszysxy sie dowiedzieli niedawno…jak moge jej pomoc, Massimo?-miala smutna mine

Offline


Przytulił ją - Przykro mi, Gia... możesz tylko być przy niej i wierzyć, że będzie tylko lepiej....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przytulila sie do niego -Mama cie lubi…powiedzialam jej o tym co do ciebie czuje…co czulam ciagle…jest po naszej stronie.

Offline


- Nie będziemy się przejmować co inni sądzą o nas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ale wole, by najblizsi byli za nami…rozumiesz mnie?

Offline


- tak... po prostu chodziło mi o to, że nie bywamy czy bywasz za często w domu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ok, dobrze wiedziec…myslalam, ze tam mieszkam…-patrzyla na niego uwaznie

Offline


- Oh nie... wyprowadziłaś się jakiś czas temu... skąd ten pomysł, że mieszkasz z rodzicami?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bo tam chcial mnie Daniel zabrac od razu i tak jakos pozniej o tym moim pokoju…myslaalam, ze tam mieszkam…a ty mowiles, ze mieszkasz z Simone…wiec gdzie ja mieszkam?

Offline


- Mieszkamy razem, Gia... tak jak tutaj w hotelu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Aaah….-ucieszyla sie -To nir musiales udawac, ze mieszkasz z simone.

Offline


- Jeszcze mieszkamy w trójkę, Gia... W przyszłości jest opcja, że zamieszkamy bez Simone, ale to dopiero za jakiś czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Aaa…-zdziwila sie -Myslalam, ze wszyscy mamy sporo kasy…-wnioskowala to po domu starych ha

Offline


- Masz całkiem sporo kasy...- powiedział śmiejac się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -A zyjemu w trojke…troche dziwne na prosty chlopski rozum…ale moglabym z toba gdziekolwiek mieszkac…

Offline


- Nie wszystko na raz, Gia... będziesz musiała zaczekać... Dzisiaj i tak sporo przeszłaś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestem dosc zmeczona…boli mnie glowa po tym wszystkim…

Offline


- Nie dziwię się.... dzisiaj się wcześniej położymy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jutro przyjda panie szyc ze mna suknie, ale wczesniej musisz pojechac ze mna po materialy…musi byc to z rana…

Offline


- W porządku... nastaw budzik, abyśmy nie zaspali..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przytulila go jeszcze -Bylo fajnie z moja rodzina, ale odkad sie obudzilam w szpitalu to dni spedzam z toba…tesknilam…

Offline


Uśmiechnał się - Tego mam nadzieję im nie powiedziałaś....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-nawet nie wiesz ile dobrego im powiedziala o tobie-podniosla brwi i tak sie tulila do Massimo
-A moj tata ma zastrzezenia, ale nie chcial mnie denerwowac wiec siedzial cicho, ale wiac po nim.

Offline


to ją tak miział jak octu - O tak... żałuję, że nie widziałem jak się musiał pilnować - powiedział rozbawiony,
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline