Nie jesteś zalogowany na forum.


-Ale chce…chce, bo jestes dla mnie cudowny…tyle mi pomagasz…

Offline


- Gia, jesteśmy parą... pary tak właśnie robią...wspierają się..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak…ja rowniez bede cie zawsze wspierac i mozesz na mnie liczyc…

Offline


- wiem....- objął ją- a teraz idziemy spać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A czy ty spedziles dobrze dzien? Nic nie mowiles…nie wiem co robiles…

Offline


- Zajrzałem do swojego szefa... do Simone, sprawdzić czy trzyma porządek w mieszkaniu - zaśmiał się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -I co? Nie rozniosl wszystkiego?

Offline


- Nie, mamy do czego wracać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A kiefy tam wrocimy?

Offline


- Kiedy Ci to nie zaszkodzi, Gia... dzisiaj byłaś w pracowni i u rodziców... Musisz na spokojnie przetrawić to wszystko... nie będę Ci dokładał jeszcze starego mieszkania...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-w porzadku…to moze jak skonczymy i odeslemy te suknie…

Offline


- w porządku... myslę, że to bedzie dobry czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiec wyjasnione. Mozemy isc spac-cmoknela go w czolko -Dobranoc.

Offline


- Dobranoc.. - powiedział uśmiechając się, pocałował ją i zamknął ślepka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przytulila sie i za chwile juz spala.

Offline


Massimo też zaraz zasnął i spali sobie milusio aż do poranka, więc Massimek się szykował do pracy, skoro chciała z nim jeździć po mieście skoro słońce wstało
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


A ona spala i sie nie budzila…chwila grozy

Offline


hahha nie czuł grozy! Po prostu uznał, że nie zna życia i porannego wstawania, wiec jak się ubrał, a ona dalej nic to przykro mu było, ale zaczął ją budzić..więc ją szturchnął, aby się ocknęła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie obudzila i przeciagnela -Ahh juz czas..dzien dobry, kochanie.

Offline


Pocałował ją - bardzo czas...zaspałaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-O nie…mogles mnie wczesniej obudzic…-zebrala sie z lozka i szperals nago w swoich rzeczach by cos wybrsc na dzis

Offline


Zerkał na nią - Po co.. skoro teraz mam lepsze widoki....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie i rzucila w niego jakimis jej majtkami. Wziela inne i je wkladala, pozniej stanik i sukienke -Jeszcze chwila i jedziemy…

Offline


- Nie musiałaś zakładać majtek... no ale nie są duży problemem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela die i zsjmowala sie lekkim make upem -Dobra, lecmy, bo przyjds prawownice a nie bedzie materialow.

Offline