Nie jesteś zalogowany na forum.


-Niczego mi nie brakuje. Prowadz, kochanie…

Offline


To wsiedli w samochód i tymi toskańskimi uliczkami pojechali do centrum i Massimo ją zabrał do restauracji wokół winnicy i dostali stolik na zewnątrz
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia podziwiala te tereny i byla nimi zachwycona. Jak przylezli do stolika to pocalowala Massimo w usta zabim usiedli -Ciesze sie, ze tu jestem.

Offline


- Miałem nadzieję, że tutaj Ci się spodoba..- uśmiechnął się i usiedli sobie - Białe czy czerwone wino chcesz spróbować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Czerwone…moze jutro biale. Ogolnie wole czerwone wina…nie wiem czy wypada tutaj zamawiac pizze-zasmiala sie

Offline


Podszedł do nich kelner - Co podać dla Państwa? - zapytał milusio nie wiedząc, że Gia go zaraz dobije hahaha Massimo zerknął na nią
- To na co się zdecydujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Czerwone wino…deska serow…i specjalnosc kuchni…-powiedziala, bo uznala, ze nie bedzie robic wstydu haha

Offline


- Na danie główne weźmiemy Bistecca alla Fiorentina, ale podajcie też jedną pizzę..- Massimo ją wyręczył! - Z czym sobie życzysz tą pizzę, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-una margarita, grazie…-powiedziala do kelnera usmiechajac sie ladnie. Zlapla Massimo za reke

Offline


Kelner chciał coś rzec, ale Massimo na niego wymownie zerknął - Zaraz podamy pizzę....- powiedział i sobie poszedł, ale wrócił do nich z winkiem i serami, a potem przyniósł surowiznę
Massimo zerknął na Gię - Odpowiada Ci czy chcesz większy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Odpowiada…jak bedzie pizza to nie wiem czy duzo zjem.

Offline


- Przy ilości wina jakie wypijemy nie powinnaś się oszczędzać...- kiwnął kelnerowi i ten się zmył. - Nie wygląda na zachwyconego tą pizzą..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Widzialam…nie musiales jej zamawiac…chyba by mnie wygonil stad-usmiechnela sie

Offline


- Pozwoliłabyś mu na to? Za nasz udany pobyt... - powiedział sięgając po winko.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Chwycila kieliszek i sie stuknela z nim obserwujac go -Zeby bylo milo.

Offline


- Jeśli się będziemy zabawiać jak w samolocie to będzie bardzo udany wyjazd...- powiedział i dostali swoje steki, czyste 0,5 kg krwistego miecha na głowę
Massimo był zachwycony, że w końcu coś dla niego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-chce widziec, ze zjesz to wszystko-zasmiala sie

Offline


- Muszę mieć sporo sił, aby ci dogodzić.... A ty gotowa zjeść tyle i jeszcze pizzę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie ma mowy. Zjem troche mieska i zostawie miejsce na pizze-powiedziala i jeszcze jadla troszke serwow, a potem sie zabrala za mieso -Jestem pewna, ze mi dogodzisz…

Offline


- Pamiętaj, że kilka butelek wina też na nas czeka....- i w końcu podszedł do nich kuchaaaarz! aby osobiście złożyć zażalenie, że w jego restauracji ktoś ośmielił się zamówić pizzę!!!
Pizze miał ze sobą 
- U nas nie jada się pizzy nasi drodzy turyści...
Massimo na spokojnie przełknął swoje mięso i się odezwał
- Francesco nie sądziłem, że mała pizza będzie takim problemem dla Ciebie...
Kucharz zerknął na niego i od razu się uspokoił - Torricelli... mogłem się domyślić, że zwykły turysta nie zamówiłby niczego poza menu... Dzisiejsza kolacja jest na nasz koszt...- zerknąl na gię i podał jej ładnie pizzę - Proszę korzystać z uroków naszej restauracji... Podamy co sobie Państwo zażyczą....
Massimo się uśmiechnął - Cudownie to słyszeć od takiego mistrza... - i kucharz uciekł od nich
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ta pizza wyglada cudownie! Chyba zdechneee
Gia sie zarumienila -Zaliczylam mega wtope…wiedzialam, zeby nie prosic o pizze tutaj…

Offline


zaśmiał się- Nie przejmuj się... Francesco nie lubi jak ktoś coś od niego wymaga... Mam nadzieję, że postarał się z tą pizzą i będzie Ci smakować tak jak powinna smakować pizza w środku winnicy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Dziekuje, ze to zalatwiles…bo bardzo mam na nia ochote. -maria ukroila kawalek i wziela w raczki zeby juz wiecej siary nie robic. Aprobowala pizz i byla zachwycona -Mmmm!! Niebo w gebie!

Offline


maria męzusiowi mieso pichciła hahaha
- Cieszę się, że Ci odpowiada... W drodze będziesz miała okazję mi się odwdzięczyć - powiedział zacieszony i napił się winka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Juz myslisz o tym jak bede ci obciagac?-zapytala zerkajac na niego

Offline