Nie jesteś zalogowany na forum.


Massimo sobie jeszcze nalał whiskacza - Nie rozmawiaj o tym jakby to był wybór skarpetek...
- Massimo, do cholery.... Czego chcesz więcej? Gia jest grzeczną posłuszną panienką, nie trafisz na lepszą.... Zresztą tyle sam już wiesz... Tyle przebierałeś, że możesz tylko gorzej trafić...
- Simone.... zejdź na ziemię... Gia średnio raz w tygodniu chce się rozstać...Jeszcze sporo czasu minie zanim się zdecyduję na coś poważniejszego..
- No tak, jakby to wyglądało gdyby wielki Massimo dostał kosza od niewinnej panienki...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia jednak nie chciala tu dluzej czekac. Przydreptala do nich tak
-Nudzilqm sie w sypialni.

Offline


SImonek uniósł brewkę, a Massimo się zakrztusił whiskaczem! - Miałaś czekać w sypialni, Gia... Zasłoń się na litość boską!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-ayyy to nic-powiedziala i zagryzla warge
A potem juz sie zaslonila
-Mowiles, ze splawidz Simona i przyjdziesz do mnie-patrzyla na Massimo

Offline


Simonek już się zacieszał i czekał co zrobi Massimo, który dużego wyboru nie mial - Spadaj Simone... Dzisiaj pierścionek się nie przyda, skoro Gia marzy o czymś innym...
- I znowu ejstem jak piąte koło u wozu.... za jakie grzechy? Nie popsujcie łóżka! - no i poszedł śmiejąc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Pierscionek?-zapytala dalej patrzac na Massimo -masz cos dla mnie?-zasmiala sie

Offline


- Żadne świecidełka... wracamy do łóżka, skoro Simone się już pozbierał po tym jak go bezczelnie wyrzuciłaś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Smiala sie -Musialam cie wyreczyc.- Zrzucila szlafroczek i poszl- przodem do sypialni

Offline


- Nie rozbieraj się skoro mamy tylu nieproszonych gości! - pozbierał jej szlafrok i poszedł za nią jak cielak 
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To w sypialnibjuz nago przed nim stanela jak wlazl i usmiechnela sie -To tylko koszula nocna byla…nikt nie zobaczyl mnie nago…

Offline


szlafrok, ale cóż...
- Jeśli mam być drobiazgowy to nasz przyjaciel miał już tę okazję...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ale to juz niemoja wina…nie wiedzialm, ze wtedy wroci-zasmiala sie -Juz niewazne…-objela go i pocalowala

Offline


- Dlatego póki mamy tak mało miejsca nie szalej...- powiedział między besoskami i zdzielił ją w dupę, skoro już była goła i wesoła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To ona podskoczyla lekko i zaczela go rozbierac -Nie bede…

Offline


- Widzę, że kąpiel Cię rozbudziła...i nie chcesz już tracić czasu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mozna tak powiedziec…nie powinnam wczesniej tak wybuchac. A ty nie
Powinienes mnie podpuszczac do pakowania sie

Offline


Zacieszył się - Wtedy możliwe, że byś teraz mnie nie rozbierała... Nie ma tego złego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Estas loco…-powiedziala i rozwbrala go, a potem szybko sie sama polozyla na lozku

Offline


wziął pasek od spodni i jak już leżała na wyrku to ją zdzielił w udka!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ayy!-jeknela -Nie badz taki zly…

Offline


- Staram się jak mogę.... Żebyś wiedziała, że prowokowanie mnie nie jest niczym dobrym....- uśmiechnął się jeszcze i znów oberwała, tym razem w cycki celował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie zlapala za cycka jak ja zabolalo -To ty mnie prowokujesz…

Offline


to już się zebrał cały w sobie!! i z pełną mocą zdzielił paskiem obok niej w materac, a potem w jej cipkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jeknela znowu i cala spieta byla ha zeskoczyla z lozka

Offline


Uniósł brewkę - A ty dokąd? Jeszcze nie skończyliśmy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline