Nie jesteś zalogowany na forum.
-Tez tak mysle. I jak ci smakuja rogaliki?-cmoknela go w ramie
Offline
- Świetne... Postarałaś się za tą nocną pobudkę - powiedział zacieszony - Mam nadzieję, że nie masz pretensji o ten pasek...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, spokojnie…wiem, Ze to bylo mocne, ale nie przeszkadza
Mi to…podobalo mi sie.
Offline
- Za często nie będę tak robił... przy twoich staruszkach chyba to nie przejdzie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mam apaszki lub czokery…bizuterii takiej grubej nie
Mam na szyje, chociaz kiedys widzialam taka kolie u mojej mamy, ale pewnie nie sluzyla do zakrywania sladow-zasmjala sie nie wiedzac, ze wlasnie sluzyla
Offline
- W takim razie wybierzemy się do jubilera i znajdziemy coś co będzie wystarczające aby to zakryć - powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mowisz powaznie?
Offline
- A dlaczego nie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To nie konieczne. Nie musisz sie wykosztowywac
Offline
- Gia... przecież wiesz, że to nic takiego, a przynajmniej nie będziesz się czuła skrępowana przy ludziach... Chociaż w sumie nie mam nic przeciwko takiej zabawie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zeby ludzie wiedzieli co mi robisz?-posniosla brwi -moga pomyslec, ze mnie krzywdzisz.
Offline
Zaśmiał się - O tak, zwłaszcza eśli miałabyś wejsć do knajpy nago i w kajdankach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wybujala wyobraznia, Torricelli-podniosla brwi -Pojdziemy po kolie
Offline
Zaśmiał się - Brakuje CI odwagi na więcej? - dokończył śniadanie - Ok, możemy się zbierać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba mam jeszcze troche odwagi w sobie-usmiechnela sie, dopila kawe i wstala -Mozemy jechac-no i podjechali na miasteczko
Offline
No to Massimo zatrzymał się przy pierwszym lepszym jubilerze - No to zobaczmy co tam mają ciekawego dla nas...- no i weszli do środka i się rozglądali..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokazywala mu jakies grube
Offline
- Druga mi się nie podoba.... a Tobie która najbardziej odpowiada?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przedostatnia lub ostatnia…wybierz ktoras z tych, prosze.
Offline
oo teraz widzę 4 dopiero...
- No to ta trzecia mi się podoba.... - powiedział zerkając na Gię - Kolczyki do kompletu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dobrze…trzecia bedzie pasowala do sukienki. Zaraz mi ubierzesz…skusze sie tez na kolczyki.
Offline
- Prosimy o kolczyki do tego naszyjnika...- powiedział i założył gii naszyjnik na szyję - Teraz wygląda idealnie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo dziekuje…-patrzyla mu w oczka gotowa do pocalunku ha
Offline
to tak na siebie zerkali
i w końcu Massimo ją pocałował.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Bardzo sie cieszyla i odwzajemniala. A jak zaplacil to wyszli ze sklepu. Kolczyki juz aama sobie zapiela -To piekna bizuteria. Od teraz moja ulubiona. Bede musiala uszyc jakies wdzianko pod nia-mowila podekscytowana i przechodzili obok kosciola w ktorym byl slub. Wszyscy juz byli przed i panna mloda dzucila bukiet i wpadl prosto na Gie haha
Offline