Nie jesteś zalogowany na forum.


-Ahh!-puknela sie w glowke -Dobrze…czy teraz z ta kolia nie bedzie smiesznie wygladalo?

Offline


Zaśmiał się - teraz nie musisz go nosić, skoro jesteś ze mną...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -W porzadku…jeszcze sie musze duzo nauczyc…obym tylko nie zapominala go wkladac.

Offline


- Dlatego jak już założysz raz to nigdy go nie ściągaj...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie sciagne…-patrzyla na niego uwaznie -Ale czy jestes pewny, ze ja mam go nosic?

Offline


- A masz jakieś wątpliwości, Gia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Skoro to zostalo zaprojektowane dla twojej rodziny i bliskich.

Offline


- Dokładnie, więc nie rozumiem, dlaczego masz wątpliwości... Dobrze wiesz, że gdybyś nie była mi bliska nie ciągnęlibyśmy znajomości tyle czasu i teraz też by nas tu nie było, Gia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dziekuje…-powiedziala mu milo i napila sie wina

Offline


Massimo zabrał kulkę mozzarelli. - Czyli rozumiem, że teraz już rozwiałem wszystkie twoje wątpliwości?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ty?-zasmiala sie -Juz Simone mowi konkretniej niz ty.

Offline


- Simone nie umie trzymać języka na gębę.....tym się własnie różnimy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A ty…ty sie boisz uczuc?

Offline


Zdziwił się - A ten pomysł skąd? Simone coś Ci nagadał? Przyjechał na chwilę i same problemy z nim
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nic nie nagadal…-napila sie wsybko winka -Tylko jestem ciekawa…czy boisz sie cos poczuc?

Offline


Zastanowił się chwilę - Nie wydaje mi się...NIgdy nie zauważyłem, żebym miał problem z uczuciami
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Czy poprzednie twoje partnerki tez maja ten turkus?

Offline


- Tylko te, z którymi się pokazywałem w innych miejscach niż moje i ich łóżko..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To ile ich bylo?

Offline


Zaśmiał się - Niewiele.... Nie musisz być zazdrosna
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W porzadku….-odparla, ale zawsze ja gasil. Nigdy nie dal jej poczuc, ze jest wyjatkowa. Ta nadzieje co jej dal simonek wczoraj, on gasil.

Offline


- Jeszcze wina? Możemy tu posiedzieć z godzinkę i wybierzemy się na spacer.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie, wystarczy. W sumie juz moge isc na spacer…

Offline


- Ok, jeśli masz ochotę to chodźmy... - zapłacił za ich przystawki i z kwiatkami poszli dalej - to może do jakiegoś parku? Niedaleko stąd powinien jakiś być.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jak juz byla zgaszona haha to bylo jej wszystko jedno -Jasne. Moze byc park.

Offline