Nie jesteś zalogowany na forum.


Slodziutka Gia Maria sie usmiechnela
-Tak, zdrzemne sie. Dobrze mi to zrobi.

Offline


- Ok, w tarcze juz się niczym nie przejmuj... ja za ten czas trochę popracuje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To zamknela oczy i starala sie zasnac i nie myslec o niczym.

Offline


To ja zostawił w spokoju, poszedł znowu napić się szampanka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Gia myslala jednak o nim i o tym, ze zapewne jej nie pokocha i ciezko jej bylo zasnac, ale w koncu jej sie udalo.

Offline


Massimo chlusnal sobie i wrócił do niej z laptopem. Usiadł sobie obok niej na łóżku i tak pracował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Pospala godzinke i otworzyla oczka. Patrzyla na niego jak rpacuje bez slowa

Offline


To mogła podziwiać jak ogląda jakieś truposze pelne krwi hahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie skrzywila i sie odezwala -Co to za ciala?

Offline


To zamknął laptopa i zerknal na nią - dlugo nie śpisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Chwile…po co ogladales te trupy?

Offline


- Po nic, to jakiś spam.. - powiedział odkładając laptopa na bok - Czujesz się trochę lepiej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem, ze to nie spam…widzialam ile to ogladales. Nie rob, ze mnie idiotki.

Offline


Zaśmiał się - Zapomnij o tym, Gia.... Ten temat nie dotyczy Ciebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To tak mow od razu, a nie klam…-powiedziala wstajac

Offline


- Przedstawiłem w lepszej wersji tą wiadomość - powiedział rozbawiony - Niedługo lądujemy, jesteś głodna?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie. Zjemy juz chyba na miejscu…

Offline


- w takim razie nasza stewardesa nie miała za dużo pracy..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jelsi ty jestea glodny to ja zawolaj…

Offline


- Nie ma takiej potrzeby...- zerknął na zegarek - zdążymy się zabawić jeszcze...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Szturchnela go -Ide na fotel szykowac sie so ladowania. Zabawimy sie na miejscu

Offline


Zaśmiał się - Tchórzysz? Nieładnie tak....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie tchorze. Poczekasz troszke na mnie-podniosla brwi i poszla sobie na fotele

Offline


Przewrócił ślepkami i poszedł za nią skoro nici z bzykanka. Usiadł obok niej - Mam nadzieję, że będziesz grzeczna na tym wyjeździe
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Caly czas jestem bardzo grzeczna, Massimo…

Offline