Nie jesteś zalogowany na forum.
-Albo swojego stalego stroju...gangstera -zasmiala sie i spojrzala mu w oczy -Te amo...te amo mucho -i sie rzucila zachlannie:D
Offline
hahahah to jak gwałt!!!!!!! Odwzajemnił, ale ją ścisnął za tyłek- Masz złe zdanie o mnie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Niemozliwe -powiedziala i dalej z poczuciem go calowala haha
Offline
No to co dobre szybko się kończy i wpadł Damianek - Ahh więc to tak pracujecie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to sie odsunęła szybko od Miguela, bo sie przestraszyła jak tak nagle sie odezwał. -hola...-powiedziala zawstydzona
Offline
- Nie żebym był wredny, ale nie powinna być Diana na twoim miejscu? - zapytałz niewinną minką.
Miguel go zmierzył. - Masz jakaś sprawę czy przyszedłeś nas wkurwić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jesteś wredny...-weschnęła Maria bo nie sadzila, ze ktos jej znowu tak szybko humor zjebie:D
Offline
- No cóż, skoro nie ma Gabriela to chciałem sprawdzić czy nie potrzebujecie pomocy, ale widząc, że marnujecie czas to zdecydowanie będzie lepiej jak jutro będę rano i zajmiemy się pracą, bez obijania się.
Mikie się uśmiechnął- tak się składa, ze akurat jutro Maria pracuje w akademii, więc obejdzie się bez twojej pomocy, Damian
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Poza tym bardzo duzo juz zrobilismy dziś...jestesmy przy koncu...nie marnujemy ani odrobinki czasu.
Offline
Damianek zerknął na nich- Właśnie widziałem moi mili...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I co? Nie wolno nam sie pocalowac? Jestesmy para. Co ty robisz, ze swoja kobieta? Ledwo ja palcem trącasz?
Offline
Miguel się zaśmiał.
Damian na nią luknął.- Oh.. nie wyobrażasz sobie co z nią robię, maleńka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oh! Nie wyobrazasz sobie co my robimy-podniosla brwi bo uznala ze sie nie podda w tej walce ha
Offline
- Opowiadaj, mam czas..- powiedzial i sobie usiadł, Mikie się załamał, że szybko sobie nie pójdzie teraz
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria tez sie zalamala, ze sie rozgoscil -Hmm ty zaczales. Ty opowiadaj...przyjemniaczku.
Offline
- Czyli nic nie robicie, tak własnie myślałem, nic ciekawego... Ok, zbieram się, będę jak będę...- powiedział i poszedł sobie.
Mikie spojrzał na nią.- Serio? Chciałaś się z nim w to bawić?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiedzialam, ze wymieknie...
Offline
- A mały włos się nie przejechałaś.... Nie wchodź z nim w takie gierki... Idziemy coś zjeść?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W porządku...-powiedziala skruszona -chodzmy zjesc-i poszli do kuchni
Offline
- Co powiesz na spaghetti? Czy wolisz coś lepszego?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Spaghetti bedzie super. Uwielbiam...-usmiechnela sie i myslala o ich calowaniu sie w studiu ha
Offline
- Ok, to się zrelaksuj, a ja się tym zajmę..- powiedział i szykował sosik.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pomoge choc troche...-i wstawila makaron, zeby nie bylo. Usiadla pozniej i sie zagapila na niego i rozmarzyla.
Offline
to jak nastawił wszystko to zerknął an niej, a tu takie rozmarzone ślepia haha - Wszystko ok?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Slucham?-zapytala jak wyrwal ja ze slubu haha
Offline