Nie jesteś zalogowany na forum.
hahahahaha z czego?!!!!!!!!!!!!!
Podszedł do niej i ją cmoknął we włosy - O czym tak myślałaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -O nas...o tym jak mozemy zyc szczesliwie.
Offline
- Hmm... to teraz nie żyjemy szczęśliwie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zyjemy...tylko jest sporo...utrudnien.
Offline
- Hmm... jest sporo utrudnień czy my uważamy je za utrudnienia? Może postarajmy się nie przejmować innymi poza nami?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslisz, ze tak sie da? Rzeczywistosc ciagle o sobie przypomina.
Offline
- Jesli będziemy skupiać się na tym co mamy gdy jesteśmy sami, reszta przestanie się liczyć... Wiem, że teraz widzisz to w czarnych barwach, ale ani Diana ani Ci ludzie nie powinni wpływać na to co do siebie czujemy... więcej problemów nie mamy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na moja milosc to nie wplywa...mowie prawde...i to sie nie zmieni. Mowie to tobie prosto w oczy i przez moje piosenki...
Offline
- Ale to nie zmienia faktu, że złościsz się o tą sytuację...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem...przepraszam...staram sie, ale jeszcze nie pogodzilam sie z tym do konca. Po prostu nie tak wyobrazalam sobie...naszego zycia...
Offline
- Wiem.. Ja też nie.. Ale skoro jesteśmy już razem i się to wydarzyło, to musimy to zaakceptować
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Si...-odpowiedziala ale juz posmutniała
Offline
musiała go dobijać?!! - Maria... obiecaj mi, że jeśli to będzie dla Ciebie za dużo to mi o tym powiesz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...powiem...pojde do toalety-powiedziala i uciekla mu do kibla bo musiala ochlonac i nie pokazywac ze jest jej tym tak zle
Offline
to zerknął za nią, a potem dopilnował sosu i jak makaron był gotowy to nałożył im i czekał aż ona wróci do niego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ochlonela troche i wrocila do niego -Jestem. Ooo! Pieknie wyglada i pchnie-usiadla do stolu
Offline
- Mam nadzieję, że jeszcze lepiej będzie smakować..- powiedział i zerkał na nią, aby się upewnić, że wszystko z nią ok.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to zajadala sie spaghetti i luknela na niego -Que?
Offline
Uśmiechnął się- Sprawdzam twoją reakcję....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo dobry obiad. Lubie jak gotujesz-usmiechnela sie milo
Offline
- Hmm... jak będziesz bardziej zapracowana ode mnie obiecuję, że będę gotował...- powiedzial i sam się zabrał za żarcie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestes mily...-odparla i dokonczyla zarcie. -Mialam sie dzisiaj spotkac z Lucia...chyba do niej zadzwonie.
Offline
- I pójdziecie w miasto czy to ja mam zniknąć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zaprosze ja na kawe na miasto. Nigdzie nie musisz znikac. To twoj dom-usmiechnela sie i napisala do lucii smsa czy sie moga spotkac za godzine na kawe w kawiarni w centeum
Offline
lucia zawsze była chętna hahaha
Uśmiechnął się - Ciekawe czy skończycie na kawie... Jeśli coś to zadzwoń, odbiorę Cię..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline