Nie jesteś zalogowany na forum.
- CO byś chciała dzisiaj robić, skoro leżakowanie tak cię męczy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wyjc na ogrod, to na pewno...moze cos namaluje...wtedy bedzieszmial czas dla siebie.
Offline
- Ok.... Załatwię wtedy swoje sprawy i zdzwonię sie z Gabrielem jak tam jego rodzice
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ok...mam nadzieje, ze juz lepiej. Pozdrow go ode mnie.
Offline
- A ty? Kiedy będziesz gotowa, aby dokończyć plytę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jestem gotowa w kazdej chwili. Na szczescie nic sie nie stalo z glosem. -powiedziala i napila sie kawki
Offline
- OK, to może jutro spróbujemy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak. Bardzo sie ciesze. Juz sie stesknilam za studiem -zacieszula sie
Offline
uniósł brewke - to dobrze że za mną nie musisz tęsknić..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Stesknie sie niedlugo...nie odwolalam spa...
Offline
łahahaha aż mu truskawka ugrzęzła w gardle Popij wodą i jak poleciała dalej to spojrzał na nią.- No tak... zapomniałem o waszym wyjeździe
ja też hahaha kiedy to będzie?? musze fotosków poszuka:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pojutrze ha u nich
-Szybko zleci -powiedziala i jak on mowil ze pare dni maja sie nie bzykac, to uznala, ze dopiero beda jak ona wroci:( teraz dopiero pomyslala o tym, zemoze skusi sie na tych menow masazystow, zeby miec choc troche meskiej reki ha
Offline
- Mam nadzieję, że będziesz miała chwilę, abyśmy mogli porozmawiać, a nie tylko bieganie od masażu do masażu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Na pewno bedzie czas, zeby porozmawiac -usmiechala sie -Chyba, ze Lucia mnie upije -zasmiala sie
Offline
- Mam się zacząć już martwić tym wyjazdem?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pamietasz, ze sam mi ten pomysl zapodales? -zasmiala sie -Nie ma co sie martwic. Nic sie nie stanie...u ciebie chyba tez nie...
Offline
zaśmiał się- Jeszcze nic nie zaplanowałem, ale zobaczę co da się zrobić w weekend, skoro wolna chata..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel...w kazdej chwili mozesz robic co zechcesz...moge wtedypojechac do ojca lub do mieszkania Tonego..musisz mi tylko powiedziec.
Offline
pomiział ją po ramieniu- Spokojnie...tylko się droczę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie wiedziala juz sama co ma myslec. -W porządku...-zjadla sniadanko i wstala, zeby posprzatac
Offline
co za filozofka hahahah tęsknię za ta od Alexa hahaha
- Jeszcze nie skończyliśmy... gdzie już uciekasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahah oj chyba nie:D
-Chcialam posprzatac...ja nie mamochoty na lody, kochanie. Ale jedz spokojnie.
Offline
- OK, w takim razie odłożymy je na inny raz...- powiedział, bo samemu to już nie miał takiej zabawy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chciales, zebym jadla z toba? -zapytala bo jak odlozymy to nie wiedziala o co chodzi
Offline
- Owszem... we dwoje zawsze raźniej, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline