Nie jesteś zalogowany na forum.


Ona tez go tak oplotła nocno wszystkimi konczymai. Tak jej sie podobalo czując go mega blisko i cale jego ciało. Jeczala mu do uszka i w koncu znowu doszla.

Offline


on się jeszcze tak łądnie dopychał i specjalnie dla niej ha spuścił się w niej, aby mogła się zorientować jakie to lepsze od gumki![]()
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Juz w Cancun to zrobil za drugim razem w lozku:( A ona jeszcze z podniety go zacisnela w sobie ha
Mowil, ze ma byc spokojna to byla lol Tulila go i gladzila po glowce, a pozniej po brodzie -Było wspaniale...

Offline


hahaha bezpłodny był, znaczy ślepakami strzelał, to pełen spokój nie ahhaa
No to ją tulił po bzykanku.- za każdym razem coraz lepiej..- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Podoba mi sie jak sie usmiechasz...odkad tylko pierwszy raz to zobaczylam....i twoje oczy...-sama tez sie tulila

Offline


uśmiechnął się- W tyle oczu zerkałaś, żeby teraz móc oceniać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zerkalam w wiele -zacieszyla sie -Moge wiec bez obaw przyznac, ze mam racje...masz cudowne oczy...

Offline


on ją pomiział po ustach- mi się podobają twoje usta... stworzone do całowania..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Pocalowala go w paluczek -Chce poznać twoje marzenia...

Offline


zaśmiał się- Najpierw muszę się rozprawić z twoim ojcem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie chciala tego komentowac, wiec zmienila temat -Co to sa za zdjecia? Ta kobieta i dziewczynka?

Offline


to sam zerknął na fotki- Victoria i Nadia... - powiedział uśmiechając się i zerknął na nią- Czyżbyś była zazdrosna?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To sie troche zawsztydzila -Nie, nie jestem...bylam ciekawa. Kim one sa dla ciebie? Sa wazne skoro masz je w sypialni...

Offline


- Victoria to moja chrześnica... a Nadia przyjaciółką, matką Victorii
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-mieszka tutaj w meksyku? Zawsze byla tylko przyjsciolka?

Offline


- Owszem, mieszkają w stolicy.. i tak zawsze była przyjaciółką... Jest podobna do ciebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zmieszala sie -Podobna? Co to znaczy?-bo nie wieziala podobienstwa zewnetrznego hahah maria byla o 100 razy ladniejsza ha

Offline


uśmiechnął się- też jest taka niesmiała i niewinna jak ty..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Troche sie az zestresowala -Podoba ci sie ona?

Offline


- Jest ładna, ale daj spokój.... Przecież gdybym był nią zainteresowany nie zawracałbym ci głowy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Rozumiem...nie powinnam pytac o to. To milo, ze mas sporo przyjsciol i ze masz corke chrzestna...na pewno sie dobrze nia zjamujesz kiedy ja odwiedzss lub ona odwiedza ciebie. Nie masz tu nikogo...zadnych zdjec poza nimi...muszs byc ci bliskie bardzo.

Offline


zaśmiał się- Kiedy były w salonie to potencjalne panienki uciekały, uznając, ze to moja żona i córka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tez moglam uciec widzac to...szukalam cie wczesniej po domu i wpadlam tutaj...widzialam te zdjecia...i wtedy dopiero zeszlam do kuchni. Nie ucieklam bo...powiedzialam, ze ci zaufam.-patrzyla mu w oczy

Offline


zdziwko miał- Dlaczego od razu nie zapytałaś o to? Przecież bym Ci powiedział Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiem...chcialam zapytac...ale nasze wzroki sie spotkaly...nasze usta i ciala...uznalam, ze zapytam potem a teraz bede ci ufac...-pocalowala go i palcsmi rozszesywala broda ha -Jestes wazny...mam nadzieje ze kiedys poznam twoja przyjsciolke i jej piekna coreczke.

Offline