Nie jesteś zalogowany na forum.
-Mysle, ze to nie jest czas na wielkie imprezy po smieci cioci i po wypadku...jade tam pobyc z dziewczynami, zrelaksowac sie...dzis tez ide, bo tak wypada...
Offline
- Maria.... nic nie wypada... Jeśli nie czujesz się na siłach to możemy zostać w domu.. Już Ci to mówiłem, kochanie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czuje sie na siłach...-westchnela i zjadla. -Bylo bardzo dobre -pochwalila go, zeby nie bylo.
Potem poszli sie szykowac! Ubrala sie tak! Uznala, ze jak jego nie kreci to moze kogos innego podkreci na imprezie,zeby sie nie czuc jak gowno! sukienka byla krotka.
Offline
jak krótka?!! Mikie tak się ogarnął, bo musiał przecież ramie zasłonić:
i zlukał maryśkce w sukience....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
to jest fotomont chyba? bo niemozliwe ze ona jest taka mala...musialaby miec 145 chyba lol
Maria tez go zlukała -Możemy iść?
Offline
to nie fotomont, jest niska, pewnie ma 150
- Nie wiem... jakby czegoś mi brakowało...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Czego? -zapytala jak nie kumała
Offline
- Nie wiem.. marynarkę dorzucę- i ją założył.- OK, zbierajmy się, najwyżej się wrócę do domu.- powiedział i pojechali do klubu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
to w milczeniu wrócili do domku. - Idziesz się myć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak...i nie pros mnie, zebym sie od ciebie nie odsuwala jesli robisz takie rzeczy -powiedziala mu ostro i uciekla do lazienki
Offline
mikie nie mógł pojąć, że ciągle coś robi nie tak... Poszedł na górę i od razu się położył do łóżka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria poszla pod prysznic, ale usiadla tam jak sie woda lała i poplakala sobie. Juz myslala, ze bedzie dobrze, a tu takie cos. Wyobrazala sobie, ze podczas takiej imprezy ja trzyma za reke i pilnuje a tu nic takiego nie nastapilo. Jeszcze sie nie przyznal do niej.Po jakims czasie jak juz wywalila wszystkie lzy to sie podniosla, opłukala i wyszla pod prysznica. Wytarla sie i ubrala koszule nocna. Poszla do sypialni. Tez sie polozyla.
Offline
- Teraz nie będziemy też rozmawiać? - zapytał jak wróciła i nawet pocałuj mnie w dupe nie było
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel, czego ty oczekujesz? Byles tyle czasu w zwiazku i nie umiesz sie zachowac? Do Diany tez sie nie przyznawales? Co ja mam robic? Za duzo od ciebie wymagam? Zeby sie czuc twoja kobieta, bezpieczna przy tobie?
Offline
- Diana nie pracowała ze mną, więc nie było problemu z tym, ale w porządku... Jeśli podoba ci się łatka łatwej panienki, która dla kariery sypia z kim popadnie to zagramy na twoich zasadach - powiedział i poszedł się myć.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bylismy razem, zanim postanowilismy nagrac plyte! -krzyknela za nim i nawet wstala i poszla do tej lazienki -Wiec przestan pieprzyc.Jestesmy para, a nie, ze przespalam sie z toba inagrywam plyte. Jest to roznica tak? CHociaz nie wiem, czy dlugo bedziemy ta para...-i wtedy juz sie wrocila do lozka.
Offline
Ale on za nią nie wrócił się... Został w łazience i zacisnął piąsteczki aż mu nie przeszło. A potem poszedl się wypluskać bez pośpiechu.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zalowala, ze ten wyjazd nie jest jutro,bo nie sadzila, ze cos jutro popracuja razem. Miala dosc.Zamknela oczy, chociaz wiedziala, ze znowu nie przespi nocy.
Offline
słowko do Lucii i jej załatwi co będzie chciała hahaha
Mikie się ogarnął w łazience i wrócił do sypialni. - Dobranoc...- powiedział i zamknął ślepka.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-dobranoc...-odpowiedziala, chociaz wiedziala,ze zadna dobra noc ją nie czeka. A nawet dzień!
Offline
Jemu poziom alkoholu pozwolił nie martwić się, więc za chwilę już spał nieświadomy, że ona przeżywa jak mrówka ciążę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przezywala pol nocy. Potem przypominala sobie mile chwile i sie dziwila, ze on tak sie zmienil i ze chyba juz jej nie kocha, bo by sie tak nie zachowywal. W koncu jednak zasnęła.
Offline
Mikie się obudził rano i zszedł do kuchni jeszcze jak ona spała. Zrobił sobie kawę i zastanawiał się co wczoraj poszło nie tak..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria jakos zle spala,ze ja bolala rana na glowie i sie obudzila. Wstala i poszla do lazienki.Odjebal jej sie strupek i znowu leciala krew, wiec zakleila sobie duzym plasterkiem. Nie miala na nic ochoty. Wrocila spowrotem do lozka i zamknela oczy.
Offline
Mikie wypił kawkę i uznał, że koniec tego dobrego. Poszedł na górę i zerknął na nią, a ona znowu poowijana ahha - Maria? Co się dzieje?? - zapytał podchodząc do niej, bo wiedział, że kładła się bez opatrunku.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline