Nie jesteś zalogowany na forum.
to mogła mieć cudowny sen jak już tak bardzo o tym marzyła i na kolacji w Paryżu Mikie się jej oświadczył haaa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
prawie sie spuscila haha -Si, mi amor! -az sie poplakala w tym snie
Offline
łhahhaha i tak sobie spędzali cudownie czas w paryżu,a potem wrócili do Mexico i mogła przechodząc ulicą natrafić na swoją uluioną gazetę i jeszcze swojego twitterka
i jeszcze spotkała Miguela z Dianą i ICH dzieckiem
i podszedł do niej - Gratuluję zaręczyn, Maria... Cieszę się, że jesteś szczęśliwa tak jak ja z Dianą..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Queee? -zapytala ogupiala -Przeciez to nie prawda...ktos nam robi zart. To my bierzemy slub. -zlaala go za reke
Offline
to jej mikie pokazał rączkę z obrączką.- Jestem mężem Diany, Maria.. Paco się chwalił jak Ci się oświadczył z Paryżu i go przyjęłaś...
A mikie krozystając, ze maryśka spa to się zajął pracą na laptopie, obok śpiącej maryśki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiercila sie juz na tej kanapie jak sie denerwowala w snie.
-Nie. Nie chce go. Chce ciebie...przeciez mielismy byc na zawsze...ja ciebie kocham, miguel!
Offline
mikie w śnie się usmiechnał.- Maria, nie żartuj... rozstaliśmy się kiedy Diana była w ciązy... Od 3 lat jesteś z Paco, a ja z Dianą... Pobraliśmy się zaraz po narodzinach dziecka... Myślałem, że po takim czasie już Ci przeszło... Nie chciałaś ze mną pracować, więc ułożyłem sobie życie z Dianą... Damian mówił, że jesteś szczęsliwa z Paco..mogę ci jedynie obiecać swoją przyjaźń...albo bycie kochankami.... przemyśl to...- puścił jej oczko i wrócił do Diany i zniknęli jej.
Mikie zerknął na maryśkę- Co Ci się śni, skarbie? - i ją miział po ramieniu, żeby jej się lepiej spało.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel, nie odchodz! -krzyknela w snie i nic nie dalo, ze ja na serio gladzil -Miguel! -krzyknela juz przezsen i sie obudzila szybko
Offline
to ją pomiział po policzku- Jestem, kochanie... Miałaś chyba zły sen...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Az jej sie niedobrze zrobila. Podnioslasie do pozycji siedzacej i zlapala sie zaglowe -Tak...-i jak jej przeszlo to go przytulila. Cieszyla sie, zze to byl tylko sen. -Jesteś...
Offline
- Dobrze się czujesz? Jesteś jakaś blada...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mialam okropny sen..ale juz dobrze. Nie ma o czym mowic -powiedziala i spojrzala na niego
Offline
- Na pewno? Mogę Cię wysłuchać..- i odłozył laptopa i ją przytulił.
- Pewnie przez ten sen nie odpoczęłaś za dużo..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo bylam zdenerwowana...snilo mi sie, ze cie spotkalam ipowiedziales, ze jestes mezem Diany od 3 lat i nas juz nie ma...ja cie wolalam, ale mnie nie sluchales...
Offline
Zaśmiał się- Oh, więc już rozumiem dlaczego taka przestraszona się obudziłaś... To był tylko kiepski sen, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem, ze to tylko sen, ale to bylo okropne uczucie...
Offline
Cmoknał ją w głowę.- Zawsze będziemy razem, Maria.... Obiecałem Ci to..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ufam ci -spojrzala naniego i usmiechnela sie -Dlugo spalam?Co porabiales?
Offline
- Trochę pracowałem... Może z pół godziny spałaś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tyle sie wydarzylo w te pol godziny. Cale trzy lata -zasmiala sie
Offline
zaśmiał się.- Nie ma jak szybkie podróże w czasie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje juz za takie podroze. W ogole mi sie to nie podobalo.
Offline
- Wszystko wina Diany... Nic na to nie mogę poradzić
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie --Ale za to...mozemy wziac razemkapiel w wannie...zrelaksowac sie przed jutrem.
Offline
uniósł brewkę. - Owszem... możemy, a nawet powinniśmy... Jutro czeka nas dlugi dzień i jeszcze dłuższy wueczór
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline