Nie jesteś zalogowany na forum.
-Chyba nie...moge prosicczekoladke? -zapytala prowokujac gowzrokiem
Offline
przecież jej dał, to niech sobie otworzy! Mikie się napił i usiadł obok niej. - Nie jestem pewien czy dasz radę zjeść...- i ją zmacał po udku jakby pierwszy raz ją dotykał hahahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mial jej dacz pudelka! -Chyba dam rade...-odpowiedziala i spojrzala na jego rączke
Offline
przecież kurwa napisałam, ze miał czekoaldę, bo bombonierek nie mieli?!!!!!!11 to jak z pudełka jełopie jak to opakowanie tylko!!!!!!!
to jego ręka od razu zjechała na jej cipkę i ją tam wcisnął między jej zaciśniete udka- nie powinnaś zaciskać ud..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A to ciezku bylo mu jej otworzyc i dac?:D ha jeden chuj czy pudelko czyopakowanie. Mialwyciagnac po prostu. Po co to drazyc przez tyle postow
-Miguel...jeszcze nie -zlapala go za reke, ale zdjela nozke z nozki
Offline
hahahha nbo nie i nie hahaha
Miguel się uśmiechnął.- Dlaczego nie? Nie możesz już wytrzymać? - zapytał i pocałował ją w bark
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chcialam sie napic z toba wina -usmiechnela sie jak rzekl, ze ona nie moze wytrzymac jak to on nie mogl
Offline
no to się odsunął- No dobrze, więc niech będzie to wino na dobry początek...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napila sie i lukala na niego. Otworzyla w koncu czekoladki i wziela do buzi, a pozniej podawala jemu
Offline
- Dziękuję, ale nie mam ochoty. - powiedział, bo nic nie mówił, że będzie jadł z nią ahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
ToMaria sama to zjadla i wziela znowu winko.Druga raczka sama pogladzila go po udzie -Chyba powinienes sciagnacchociaz koszulke...
Offline
zaśmiał się- O nie nie.... tym razem zaczekam aż zapragniesz mnie rozebrać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tym razem? Obraziles sie? -zapytala zaskoczona -Nie chcialam cie urazic...chcialam sie tylko napic toche wina z toba...
Offline
zaśmiał się- Ależ skąd.... chce, abyś mnie pragnęła i zdarła ze mnie ubranie... Nie ejstem w ogóle obrażony, skarbir
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pragne cie, Miguel...caly czas -usmiechnela sie, ale nie po to sie tak odjebala, zeby to ona sie miala starac!
Offline
Uśmiechnął się. -Więc może ściągniemy z ciebie majteczki i ulżymy twojemu pragnieniu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jeszcze sobie łyknela i odlozyla na szafeczke. Wstala,zeby mial łatwiej -Mozesz sciagnac...
Offline
to się ucieszył i siedząc sciągał z niej majtki i lukał na jej cipkę jak miał an wysokości haahah - cudowny widok...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zagryzla warge patrzac na jego zahipnotyzowana buzke -Na prawde cie pragne...mozesz sprawdzic jak...
Offline
to paluszkiem zmacał jej cipkę jakby zbierał krem z kawałka ciasta hahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
to go nawet dotknela po raczce -I jak?
Offline
to jak go dotknęła to bezczelny wbił się paluchem w jej cipkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To go mocniej scisnela za kciukaska z poczucia i mruknela -Ay Miguel...
Offline
- Chcesz sama poczuć jaka jesteś mokra?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...ale pozwol, ze ciebie rozbiore -powiedziala i odsunela sie a pozniej zabrala sie za niego
zmacala go przez spodnie
- o boze...jestes twardy...-i jeszcze przez gacie gozmacala
Offline