Nie jesteś zalogowany na forum.
Ubrala koszulke nocna -Nic juz nie potrzebuje. Wszystko dobrze
Offline
- Tej koszulki też nie potrzebujesz, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Sciagnac?-zapytala go -Bedziemy spac nago?
Offline
- Owszem... a może jednak nie będziemy w ogóle spać - powiedział z uniesioną brewką.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sciagnela koszulke -bedziemy-zasmiala sie -Jutro czeka nas podroz-i poszli do wyrka
Offline
więc jak byli w wyrku to spoko, że ją zmacał po cipce haha - Mam powiedzieć dobranoc?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla na niego z usmiechem -Dobranoc, Miguel..
Offline
- Śpij dobrze...- i zamnął ślepka z łapą na jej cipce
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie zasmiala jak nie zabral reki -Ty tez...uwielbiam cie.
Offline
to ją zmacał po cipce. - Yhy... co jeszcze?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I kocham bardzo...
Offline
to się wbił paluchami w jej cipkę- Wiem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ayy Miguel...nie...-jeknela zaskoczona
Offline
to otworzył ślepka - Na okres się już nie nabiorę..- powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie mam -zasmiala sie -Ale mamy spac-zlapala go zs reke
Offline
- Twoja cipka nie chce jeszcze spać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiec sie szybko odwrocila i byla na nim -Tak myslisz?
Offline
Zacieszyl się - jestem o tym przekonany... Co teraz zrobisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic -zasmiala sie -Musisz sie uspokoic -podniosla brewki
Offline
Zaskoczył się - jestem bardzo, ale to bardzo spokojny, skarbie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I miala zejsc,
Ale jakos rady nie dala i zacZela sie ocierac.
Offline
Uśmiechnął się - właśnie tak, kochanie... Szybko zmieniłaś decyzję.. Mówiłem, że marzysz o więcej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mielismy spac...wszystko twoja wina-powiedziala ale nie przestawala
Offline
Uśmiechnął się - taka kara mi bardzo odpowiada maleńka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to nie czekala tylko sie nabila na niego.
Offline