Nie jesteś zalogowany na forum.


-To masz innych podopiecznych tak? I dobrze ogolnie nam sie...zylo tak?

Offline


- pytasz o prace czy życie prywatne? Nie powiem Ci zbyt wiele... vgce abys sama sobie to przypomniała zamiast dostać wszystko ma tacy Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie chce dostac na tacy...to ze sie dowiem to chyba nic nie zmieni jak na razie...

Offline


- w porządku... wiec ogólnie.. tak, szło nam dobrze... skoro oglądałaś filmiki to pewnie sprawdziłaś, że nieźle sobie radzisz na listach..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Przesluchalam tez rano plyte...postaralismy sie-usmiechnela sie milo

Offline


Uniósł brewke- hmm wiec juz cie niczym nie mogę zaskoczyć..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-mysle, ze jeszcze wiele rzeczy mnie zaskoczy.

Offline


- no dobrze, to skoro chcesz to możemy się przejść po mieście...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie bo nie mowil, ze z nim -ubiore sie i bede gotowa...do zobaczenia na dole-i uciekla mu

Offline


Haha mówiła, że sama, ale spoko, ze samej jej nie puści!! Zebrał się i poszedl zaczekać na nią przy drzwiach.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline



Ogarnela sie tak pieknie! I jeansy haha i zeszla do niego.
-Mozemy jechac...

Offline


- Rany, prawdziwy strój antygwałt... specjalnie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Coo? -zaskoczyla sie -Nirmalny stroj..dziwny jestes-wsiadla do autka

Offline


- kiedyś zrozumiesz... - powiedział i pojechali w miasto, pewnie do parku lol
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jak przyjechali to od razu poszla do sypialni sie spakowac. To co uwazala za najpotrzebniejsze. Nie wiedziala co i ile moze wyniesc haha zabierala ciuchy, kosmetyki i potrzebne rzeczy do zycia:D

Offline


Jak wystrzeliłą jak struś pędziwiatr to jej odpuścił, aby miała czas dla siebie, a potem zajrzał do niej, bo może była zła, a nie pakowała się, więc jednak się zaskoczył jak ją zobaczył z walizką. - Aż tak Ci się spieszy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to podeszla z walizka do niego. Skoro nie chcual jej mowic to nie miala wyjscia. -Ale spotkmy sie w pracy...jak przyjaciele... si? -

Offline


to teraz on ją postanowił testować. - Hmm... mam nadzieję, że uda mi się wpaść do wytwórni...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No tak...kazdy ma swoje zycie...

Offline


- Ty to powiedziałaś.... Cały czas jestem obok...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-I dziekuje za to...ze mnie nie wyrzuciles po tym co sie dowiedziales...i w ogole...

Offline


- nie zamierzam wyrzucać cię z naszego domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tylko ja z niego odchodze...-i jej zrobilo sie bardzo przykro

Offline


- Może jednak to jeszcze przemyślisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie chce nic utrudniac...i tak jest trudno. Zawiez mnie do taty, prosze...

Offline