Nie jesteś zalogowany na forum.


-A to dopiero poczatek. Jak sie zaczna zachcianki o 2 w nocy, to bedziesz jechal po kfc-smiala sie

Offline


- Na szczęscie o tej porze śpisz albo się pieprzymy i nie w głowie Ci jedzenie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jak bede miala duzy brzuch i bedzie mi gorEj spac, to wiesz...wtedy nachodza zachcianki-zasmiala sie i wyciagnela z piekarnika ich domowa pizze

Offline


Podszedł do niej. - Kochanie jeszcze minie wiele miesięcy zanim twoje plany się spełnią...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie i wystawila na stol ich pizze-kochanie, wystraszyles sie?

Offline


- Oczywiście, że nie.... Jestem pewien, że będzie dobrze, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ja czuje tez, ze bedzie dobrze-usmiechnela sie -Wiec przekroje pizze, poloze na talerzyki i mozemy isc do sypialni

Offline


- OK, zabiorę szampana zanim rozniesie lodówkę... Poza tym powinnaś uważać, aby się nie przeziębić czy rozchorować przed ślubem i porodem..- i wyciągnął babelki,a zaraz za butelką dwa kielonki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria wziela talerzyki i poszli do sypialni swietowac

Offline


No to dopiero w sypialni mikie otworzył szampana i nie rozlał! dookoła tylko w kieliszki i podał jej jednego kielonka. - Za nasze małżeństwo i cudowne dziecko...
p.s. Już druga go chuja na dzieciaka hahahaha co za zjebane on ma życie hahahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Tamta ze swiadomoscia, a ta nie!!! Ta nawet nie pomyslala o Massimo!
Stuknela sie z nim kielonkiem-Dokladnie! Tak bardzo sie ciesze-napila
Sie i odlozyla kieliszek

Offline


- Chcesz to ogłosić na ślubie czy jeszcze później?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Po slubie...bedzie spokojniej.

Offline


- Zwłaszcza gdy będziemy daleko stąd w podróży poślubnej..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ooo i to bedzie najlepsze rozwiazanie-zasmiala sie -chociaz jak Lucia siw dalej nie wygada to bedzie cud.

Offline


- no cóz... moja siostra nie jest najlepszym materiałem do zwierzeć, trzeba było się zwierzać Ishiro - powiedział śmiejąc się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Zawsze jestem taka naiwna...i mysle, ze tym razem bedzie trzymala jezyk za zebami.

Offline


- Ah tak? Ukażesz ją jak się wygada? - zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie...ale ty mozesz ukarac zaraz mnie-podnisola brwi -Ale teraz moze zjedzmy pizze. Zobaczymy jak sie nam udala.

Offline


- teraz mówisz mi o jedzeniu i karach?? Zwariuje przez ciebie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmila sie -Wiem, przepraszam. To bylo karygodne.

Offline


- to już twoja druga kara.... Musze znaleźć taką, która nie zaszkodzi naszemu dziecku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Oj nie. To ty musisz znalezc. A jak nie to bez kar-zacieszyla sie i wziela kawalek pizzy

Offline


- Ah więc teraz chcesz się wykręcić z dobrej zabawy? Hmm już chyba wieczór panieński CI odpadnie...- no i postanowił spróbować pizzy zanim będzie zajety
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bez picia to na pewno. Alkohol tylko teraz i na slubie symbolicxnie.

Offline