Nie jesteś zalogowany na forum.
to dobrze, że dziecko było obok. Przestraszył się!!! - Maria! - doskoczył do niej i ją lekko potrząsnął. - Maria, ocknij się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie zaczela budzic. Otwierala oczy i pamietala co sie stalo, wiec dalej jej bylo slabo -potrzebuje wody...
Offline
- Zaraz wracam, nie odpływaj... - powiedział i poszedł do kuchni po wodę i wrócił do niej - Tylko powoli, żebyś się nie zakrztusiła..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napila sie powoli i z jego pomoca wstala -Massimo, prosze cie...to nie moze byc prawda...
Offline
- Usiądź....Powinnaś odpocząć... A co do wyniku... niby jak miałbym oszukać genetykę? Maria Paula jest moją córką.... Najwidoczniej twój mąż jest BEZPŁODNY... Z jednej strony przykro mi, że sprawy wyszly nie po twojej myśli, ale z drugiej strony cieszę się, że mamy razem dziecko...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wyniki...moje wyniki...co do Miguela powinny tez niedlugo byc...-ledwo oddychLa i chcialo jej sie plakac -Czego chcesz Massimo? Widywac ją?
Offline
- Porozmawiamy o tym, gdy będziesz spokojniejsza.... Na razie odpoczywaj.... Jeszcze jesteś słaba po tym jak zemdlałaś... Podać Ci coś jeszcze? Może zimny okład przygotować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...nie...powiedz ile chcesz za to, zebys zniknal i nigdy o tym nie wspomnial. Ile chcesz? Dam ci wszystko...
Offline
Massimo się zaskoczył - Maria nie rzucałbym takich wielkich słów... Marzyłbym, abyście obie wróciły ze mną na Sycylię, ale zdaję sobie sprawę, że to niemożliwe, albo trudne do realizacji....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co ty mowisz? Co ty mowisz!!?-krzyknela az i wstala -Po co ci my?! Ja mam swoja rodzine. Mam meza. To nasze dziecko. Moje i Miguela...moje i Miguela...-znowu usiadla
Offline
- Maria.... jesteś w szoku, ale zastanów się... Myślisz, ze Miguel będzie ją traktował jak swoją córką, wiedząc, że jest moja i go zdradzałaś?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zdradzilam go...i nie chce by wiedzial...dlatego dam ci tylw pienidzy ile chce. Prosze zastanow sie nad tym, prosze-zlapala go az za reke -Wiem, ze nie jestes zly...
Offline
- Maria.... nie zależy mi na pieniądzach ... Chcę ją widywać... Nie musi być codziennie, dogadamy się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nie mow nic Miguelowi...blagam cie...
Offline
- W porządku.... Nie przejmuj się tym teraz... Odpoczywaj..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Spojrzala na Marie Paule i jej lezki lecialy. Miala
Jeszcze odrobinke nadziei. Czekala az jej znajoma
Pracujaca w szpitalu przyniesie jej wyniki
Offline
to ją Massimo po ramieniu pomiział, zeby nie leciała fontanna - Nie płacz... Mogę ją wziać na ręce?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pokiwala glowka na tak, als bylo jej bardzo ciezko.
Offline
No to zostawił Maryśkę i wziął dzieciaka na rękę - Hej, jestem twoim tatusiem.... Masz cudowne sycylijskie rysy twarzy... Będziesz najpiękniejsza, wszystkie Włoszki będą zazdrościć Ci urody, córeczko..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie mogla tego sluchac. W tym momencie uslyszala dzwonek i miala nadzieje, ze to jej kolezanka -zaraz wracam...-powiedziala i poleciala do drZi. Nie mylila sie. Byla to jej znajoma pielegniarka z wynikami.
I to ost szansa kiedy mozesz zmienic zdanie ha
Offline
ale dlaczego ja? hahaha
Massimo zajmował się dzieciaczkiem i wysłał Mikiemu MMsiaczka ze super wynikami i mu dopisał
"Powinieneś pogratulować mi córki...Maria Paula jest moja i Marii..." i jakby nigdy nic zabawiał dzieciaka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No bo ty decydujesz o tym czy migurl jest bezplodny czy ma jednak szanse na wynik pozytywny!-dziekuje za to, bardzo-przytulila ja.
Pielegniarka poszla, a Maria szybko na hallu otwierala swoje wyniki! A taaam
Offline
No mógł być płodny hahahah Ale niekoniecznie musiał być ojcem ahhaha to nic nie znaczy. Synek Krzysia Krawczyka bezpłodny, a syna spłodził hahahaha
Jak się bachorek wiercił to Massimo poszedł szukać Maryśki - Chyba jest głodna....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Musial byc ojcem bo sie bzykali non stop! Wiec ty decydujesz o tych wynikach. Co tam Maria miala ?!
Nie zdazyla spojrzec jak Massimo przylazl -Zaraz ja nakarmiec...karmie piersia wiec wolalabym, zebys juz poszedl.
Offline
- W porządku... - i podał jej dziecko - Odezwę się co do odwiedzin... - i poszedł.
Ehh no niech będzie tym ojcem:(
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline