Nie jesteś zalogowany na forum.


Westchnął - Jej rodzice nie żyją... raz mówi do mnie wujku, raz tato.... Jak jej wpadnie do głowy... to mała niewinna dziewczynka, nie mogę i nie chcę od niej wymagać, aby mówiła do mnie tylko wujku... Nie jestem z Nadią, więc myślę, że nie powinnaś się źle czuć z tego powodu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jest to duza juz dziewczynka. Chyba trzeba jej powiedziec, e nie jestes jej tata, a nie mylic dziecko...wspolczuje jej...-westchnela -nie bede wam przeszkadzac...skoro cie odwiedzili to pewnie na dluzej.

Offline


- Victoria zostanie na kilka dni zanim Nadia nie wróci z podróży służbowej, ale to nic między nami nie zmienia, Maria... to teraz jest nasz dom..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


A jej plany? Mieli sie zajac nia! A nie obcym dzieckiem!
-mam nie wyjezdzac? Czuje sie zle ze nie wiedzialam do konca o tej sprawie...wyszlam na idotle-westchnela -ta kobieta co wyjechala w podroz nie jest jej matka? Zawsze tak robi jak wyjezdza?-bo co jak miguel bedzie mial swoje dzieci?! Chora sprawa!

Offline


hahah NIE BĘDZIE MIAŁ !!!!!!
- Nie, to są sporadyczne przypadki... i tak, Nadia nie jest jej matką. Victoria zajmie się swoimi zabawkami, a my nadal będziemy pracować, to nic nie zmienia między nami, Maria... i nie wyszłaś skarbie na idiotkę.. Gdyby to była moja córka od razu bym Ci o tym powiedział, niektóre kobiety nie tolerują innych dzieci niż swoje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Patrzyla na niego zbitymi oczkami -nie przeszkadza mi ta dziewczynka...po prostu bardzo sie przejelam nie wiedzac co sie dzieje...wystraszylam sie...byles kiefys z tq Nadia?

Offline


Uśmiechnął się i ją pomiział po ramionach. - CHyba już Ci odpowiedziałem na to pytanie... Nie, nie byłem z Nadią.... Może to cię zaskoczy, ale my faceci nie wskakujemy do łóżka każdej ładnej panienki, kochanie.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wiec dlaczego wy i ta dziewczynka? Jesli Nadia sie nia opiekuje to nie moze sobie kogos znalezc dobrego by zastapil tate dla tej malej?

Offline


- To nasza chrześnica... i szczerze mówiąc kochanie nie wiem czemu Nadia nie ma faceta... Widocznie nie trafiła na nikogo ciekawego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Mam nadzieje, ze mnie zle nie odebrali, ze zniknelam...-zlapala sie zaglowke

Offline


- Wieczorem Nadia przywiezie Victorię, więc będzie okazja, abyście się poznały o ile nie zechcesz znowu uciekać....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-W porządku...nie będę uciekać...-patrzyla mu w oczy

Offline


- Kocham Cię.... i nie musisz być zazdrosna o małe i duże kobietki...- powiedział rozbawiony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Nie bylam zazdrosna...-powiedziala patrzac w podloge, bo byla zla i rozczarowana, ze ją oszukał!

Offline


nie powiedział całej prawdy, a to nie znaczy, że kłamał!!!! więc helloł!!!!
- No dobrze, dobrze.... Wracamy do studia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Nie wiedziala czy sie teraz skupi, ale jednak pokiwala głowka na tak. -Tak, chodzmy...powinnismy troche popracowac...pozniej musimy przygotowac pokoj dla malej...i jakas kolacje, czy cos slodkiego...dzieci lubia slodkie...

Offline


- AH więc tak przekupujesz dzieci na zajęciach? Lucia na pewno się na to nabrała...- powiedział śmiejąc się jak schodzili do studia
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Na zajeciach mam mlodziez a nie dzieci -zasmiala sie -I to nie przekupstwo...mysle o tym, zeby poczula sie dobrze i miło...

Offline


- Jestem pewien, że będzie zadowolona...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Stesknila sie za toba...-odparla no i usiadla przy nim w studiu, bo nie ustalili jeszcze wszystkiego by miala isc za szybke

Offline


- a ja za tobą... - powiedział i ją pocałował w szyję.- Nie umiem się skupić przy tobie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Objela go i pozwolila mu sie calowac -Kochanie, musisz sie skupić...

Offline


- zgadza się....skupiam się na tobie...- i już w usta ją pocałował, skoro jej też pasowała taka rpaca
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwzajemnila, ale odsuenla sie po chwili -Cieszysz sie, ze one przyszly cie odwiedzic i ze Victoria zostanie na pare dni?

Offline


jęknął- Kochanie.... teraz zajmijmy się sobą a nie dziećmi....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline