Nie jesteś zalogowany na forum.
Już jej nie odpowiedzial, no bo jak?! I rozpieszczal ja jezorem, a sam nic z tego nie miał ??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mial loda dzis ha i mial teraz ja! Wiec wszystko mial!
Juz sie zaczela wic i trzymala go za glowke -Jestes wspanialy, Miguel...-jeknela
Offline
To się wycofał, żeby mogła zatesknic - i co jeszcze? - zapytał i zassal jej lechcinke
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-bardzo mnie podniecasz...
Offline
- Wiem... - i bezczelnie pocałował ją w usta.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Za dluga przerwa i jak zwykle nie wiem na czym stoja wiec sie wybzykali na noc i poszli ladnie spac przytuleni
Offline
haahhaha i tak bez piżamek hahaha a rano mieli taką milusią pobudkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To dobrze ze ciagnela miguela a nie marie ha
Ale ona tez sie obudzila i trzymala kolderke zeby nie zobaczylo dziecko ze oni nago
Offline
mikie jak poczuł, że jest molestowany to pociągnął biedne dziecko do siebie, aby była między nimi- Dzień dobry i chyba nie dziękuję za tą brutalną pobudkę...- zerknął na Maryśkę - część kochanie, wyspałaś się? Zawiozę Victorię na zajęcie i zajmiemy się naszą pracą, w porządku?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Dzien dobry. Wyspalam sie. Nie ma problemu. Poczekam. Zeobie nam wszystkim sniadanko...ale teraz lec przygotowac jakis ladny stroj na dzis-pogladzila mala po wlosach
Offline
bachor spojrzał na nich- Hmm nie macie piżam, prawda? Dlatego muszę iść?
Miguel się zaśmiał. - Ah jaka mądra dziewczynka... uciekaj, zaraz się widzimy w kuchni- i sam ją wywalił z wyrka, więc poszła się szykować, skoro musiała sobie radzić sama
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie zasmiala -Nie sadzilam, ze sie domysli-powiedziala i pocalowala Miguela -Kocham cie.
Offline
- Hmm.. może dlatego, że to nie pierwszy raz? Wolałbym zostać tu z tobą... moglibyśmy się zabawić....- powiedział z uniesioną brewką.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-ayyy. Troche sie za mna stesknisz -usmiechnela sie i wstala z lozka prezentujac mu siebie -Zrobie omleta...ok?
Offline
uniósł brewkę. - Hmm, a przejdziemy od razu do deseru?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podniosla brwi -Ahh kochanie...deser dopiero
Pozniej. -wziela ciuszki i uciekla
Do lazienki
Offline
- Szybko to załatwimy...- powiedział do siebie i wstał, raz dwa się ogarnął i uznał, że najpierw pozbędzie się bachora, a potem maryska zrobi co tylko on zechce hhahaa
A mała się szykowała jak na wybory miss i musiała mieć dużo czasu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria szybko sie ogarnela. Dzis rozpuscila wloski, ubrala sukienke i poszla jednak zajrzec do dziecka -mozna? Pomoc ci w czyms? Moze cie uczesze i zrobie warkocza?
Offline
to tak siedziała na łóżku ahhaha
- Nie mam pojęcia jak się ubrać do szkoly....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie i podeszla do jej ciuszkow -zaraz cos ladnego wybierzemy. Potem cie uczesze i bedziesz najpiekniejsza w klasie.
Offline
- OK, mi pasuje...- i się jej przyjrzała- Będziesz moją nową mamą? Zamiast cioci Diany?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To ukucnela do niej -Czasami jest tak w swiecie doroslych...chociaz pewnie duzo wiesz, bo jestes madra...ze dorosli sie rozstaja. Cioci Diany nie ma juz z Miguelem. Ja jestem dziewczyna twojego wujka-usmiechnela sie -kocham go...moge byc twoja ciocia albo przyjaciolka. Bede bardzo zadowolona.
Offline
- I też będziesz szukać sukni jak na bal? Chcę sama wybrać sukienkę dla siebie... taka jaka mi się spodoba, ok?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-oczywiscie.
Twoje zdanie jest najwazniejsze-no i robila jej warkocza ladnego i dala jej pole do popisu -wybierz cos z trgo...i przyjdz na snidanie-i poszla do kuchni
Robila omlety.
Offline
to się mała ubrała i była zadowolona, że załatwiła sobie wszystkie sprawy.
Mikie zajrzał do kuchni. - zawiozę małą, a potem wrócę na śniadanie.... Jeśli się pospieszy to będę za 10 minut z powrotem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline