Nie jesteś zalogowany na forum.
uśmiechnął się i dobierał się do niej. - możemy to jeszcze inaczej załatwić, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jutro jade do akademii...niewytrzymasz beze mnie -zacieszyla sie i pocalowala go
Offline
to aż się odsunął i spojrzał na nią- Słucham?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ohhh...pokazujesz, ze dasz radę -zasmiała się i sie sama przysunela -Nie uciekaj.
Offline
- Nigdzie się nie wybieram...- powiedział i ją pocałował, no i wrócił damianek z gavrysiem.
- Chyba mieliśmy pracować...- rzekł od razu damianek jak się slinili
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
A tak jej bylo dobrze. Osunela sie powoli od Miguela.Jeszcze zassala swoja dolna warge by wyssac calaslodycz Miguela pocałunków:D
-To wracam za szkło...
Offline
- OK... za godzinę muszę odebrać małą, ale mam nadzieję, że Damian się zwinie do tego czasu- powiedział znacząco zerkając na koleżkę.
- Zobaczę co da się zrobić, przyjacielu...- i wrócili do roboty
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
https://www.youtube.com/watch?v=DQGDIKnb6CE
Ofc do tego wrocili. Starala sie bardzo bo chciala, zeby sie podobalo Miguelowi. No ale tez dla siebie.
Offline
Damian ofc musiał cały czas marudzić. - I wy na prawdę myślicie, że to ma sens? Miguelowi się nie dziwię, bo fiut go swędzi, ale ty Gabriel? Czym Cię przekonali.... trójkątem? - Mikie szturchnął Damiana
- Lepiej będzie jak się zamkniesz...zbieram się, ale lepiej, aby Maria nie narzekała na współpracę z tobą...- no i się zmył, a reszta pracowała, aż Gabryś i pewnie maryśka byli zadowoleni- ok, przerwa na dziś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Kto sie zmyl? Miguel?!
Maria wiec wyszla zza szybki -W porządku? Bylo dobrze?
Offline
hahahah no tak, miał dziecko odebrać ze szkoły nie hahaa
Gabryś się uśmiechnął- Bardzo dobrze... Jestem pewien, że będzie coraz lepiej...
Damian spojrzał na nich - Znośne... ale aby się przebić trzeba więcej i więcej... Jakie plany na dzisiaj masz, maleńka? Może wpadniecie do klubu? Poznasz naszą małą Dianę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem czy to dobry pomysl...opiekujemy sie dzieckiem z Miguel-powiedziala mu -oniec to moze napijecie sie kawy?-bo zostala sama to co miala zrobic:(
Offline
- Jasne, a ja ci opowiem kim jeszcze może się wkrótce opiekować twój chłoptaś.... Nie żebym siał plotki, ale na mieście sporo gadają....
Gabriel przewrócił ślepkami- Jestem pewien, że Maria nie jest zainteresowana bzdurami jakie ludzie wymyślają, poza tym chyba miałeś się zbierać Damian.... czas szybko mija...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Patrzyla to na jednego to na drugiego -Wiem, ze ludzie gadaja, zeby gadac...Miguel nie jest nikim zainteresowany
Offline
- Możliwe, ale pewnie nie pochwalił Ci się, że jego cudowne geny idą dalej.... Diana jest w ciąży, Maria...- uświadomił ją, skoro źle go zrozumiała
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Co? -zapytala w szoku -To niemozliwe...-stanela jak wryta
Offline
- jak mam ci to inaczej wyjaśnić? Twój kochać zostanie tatusiem...
No i już gabryś nie wiedział co rzec:( - Damian nie rozsiewaj plotek... może się jej trochę przybrało na wadze, ale to nie powód, aby zaraz rozsiewać plotki bez potwierdzenia....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlatego sie chciala z nim skontaktowac? -slabo juz jej bylo
Offline
- jestem pewien, ze się z nim skontaktowała... Po prostu Miguel leci na dwa fronty, to przecież nic złego... tobie mówi jaki to jest zakochany, a jej, że niedługo z tobą zerwie i będzie z nią.. Pewnie mu ciebie żal, że tak wyszło, więc Ci zaproponował na otarcie łez wydanie płyty.... ale tu już musimy się upewnić u Gabriela...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie moze tak byc...chyba go nie znasz skoro tak mowisz...ja krotko go znam, ale czuje, ze jest uczciwy...
Offline
Wzruszył ramionami.- I dlatego robi cię jak chce? Nie możesz być chyba aż tak naiwna... No nic, jak sama nie wierzysz to wpadnijcie do klubu, na razie...- i sobie poszedł skoro nie można było z nimi gadać dalej haha
Gabriel odprowadził go wzrokiem, a potem spojrzał na Maryśkę.- Przepraszam za niego..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz drugi raz probuje mnie zniechęcic do Miguela...nie wiem o co mu chodzi...to nie moze byc prawda co mówi...-skrzywila sie i posmutniala
Offline
westchnął - Myślę, że możesz się tego dowiedzieć tylko od Miguela albo Diany.... ale to jeszcze nic nie znaczy, maria, nie przejmuj się tym
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Westchnęła sobie. -Kocham Miguela...nie uwierze w to dopoki sam nie potwierdzi.
Offline
- to co? Wpadniecie do klubu? Rodzice Miguela na pewno zaopiekuję się Victorią.... No chyba, że nie chcesz to zostanie Wam rozmowa sam na sam...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline