Nie jesteś zalogowany na forum.
- to nieprawda, skarbie... Nie myślmy o tym co będzie, skupmy się na tym co jest tu i teraz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przez twoja niepewnosc stracilam wlasnie wszystkie dobre mysli, ktore mialam...moze nietrzeba bylo sie oszukiwsc przez te chwile...-wstala
Offline
to ją złapał za rękę.- Przepraszam...zostań...Potrzebuję Cię, skarbie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja te ciebie potrzebuje...nigdy nie klamalam...-westchnela -Ale moze to nas przerasta...
Offline
- Możliwe, że masz rację, ale damy radę..... dla siebie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak ja trzymal to go mocniej scisnela za raczke -Chce, zebys byl szczesliwy...
Offline
to ją pociągnął do siebie na kolana- ty mnie uszczęśliwiasz, maleńka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak byla na jego kolanach to go przytulila szybko. -Nie wiedzialam wczesniej, ze mozna kogos tak pokochac, Miguel...ale boje sie...
Offline
to też ją tulił,a potem zerknął na nią- Czego się boisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ze bedzie coraz gorzej...to nie powinno tak wygladac...jestesmy razem dwa miesiace...takie problemy nie powinny nas spotykac...jak mamy sie cieszyc ta miloscia i isc dalej? Jak nie wiemy co bedzie...?
Offline
- ale jeśli sobie z tym poradzimy to juz nic nas nie zaszkodzi.... Może to okropne, ale chyba lepiej, że to moja ex niż jakbym cię zdradził..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To az przewrocila oczkami z typowego myslenia meCzyzny hahaha
-No to chyba musze ci jednak pogratulowac...
Offline
zacieszył się i ją dźgnąłw bok- co to za brzydka reakcja
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Bo to bylo glupie.-tez go dzgnela -upijmy sie...
Offline
- to chyba coś więcej nam trzeba niż wino...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
to wstala i poszla do barku po wodke. Wyciagnela ja i wrocila do Miguela -tak bedzie dobrze?- ale ona i tak juz miala poczatki fazki
Offline
- powinno być ok... chociaż tobie to chyba jeszcze sok jest potrzebny... polewasz
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wezme do ust...a ty wezmiesz z moich do swoich...-zacieszyla aie pomyslem
Offline
jęknął.- Chryste.... nie używaj takich słów, maleńka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale jakich?-zapytala bo nie rozumiala. Byla niewinna.
Offline
- o braniu do ust... moja wyobraźnia działa...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz niedwno to miales-usmiechnela sie i nalala sobie wodki do buzi i przyssala sie do jego ust
Offline
no to ją całował - wszystko co mi dajesz podoba mi się jak za pierwszym razem, kochanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona sama juz jak od niej wzial to sobie chlusnela na 3 shoty i ja wykrzywilo ale poczula ze jest pijana w koncu. -Dam ci wszystko co bedziesz chcial...a czego chcesz?-podala mu wodke
Offline
Uśmiechnął się i chlusnal, żeby miała napięcie. - ciebie chce, Maria.. Gdy jest dobrze i gdy wszystko idzie źle...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline