Nie jesteś zalogowany na forum.
to jednak nie mógł spokojnie spać hahaha uwolnił swojego przyjaciela i jej rączkę położył na swoim chujku, aby rano mogła poczuć pierwsze co to jego chujka i tak sobie pare razy jej ręką przejechał po chujku a potem już jednak poszedł spać
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie przebudzila bardzo wczesnie rano jakos okolo 4-5. Moze na nia hormony dobrze dzialaly, albo miala dobre geny, ale malo czula kaca:D A jak poczula swoja reke na jego penisie to zaczela go macac i patrzyla czy sie budzi.
Offline
Spał głębokim snem, więc jeszcze nie poczuł co się dzieje na jego chujku i spał dalej.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sie rozebrala i zmacala jeszcze jego chujka bypowstal. Szturchnela go by sie obudzil -Miguel...obudz sie.
Offline
to jak go szturchnęła to się ocknął nie wiedząc co się dzieje. - Co się stało, kochanie?- zapytał zerkając na nią i jednak wyłapał, że nie ma bielizny.- Gdzie masz bieliznę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Rozebrales mnie...to nieładnie, kochanie...i jeszcze masz penisa na wierzchu...-podniosla brwi
Offline
- Sama się rozebrałaś... a ja na pewno zostawiłem twoją bieliznę, kochanie.... a co do penisa..- i zerknął na swojego chujka- to chyba twoja sprawka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie przypominam sobie...ale moze miales mile sny...-i przejechala mu paluszkami po penisie
Offline
- ty chyba też nie najgorsze kochanie... Chcesz się bawić o tej porze?- zapytał i jeszcze zerknął na zegarek - Chryste jest 4:30...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oj, nie wiedziałam -powiedziala z niewinna minka i przytulila sie nagda od boku do niego i dalej macala kutaska -Mozemy isc dalej spac...
Offline
- o nie nie... nie pozwolę CI drugi raz zostawić MNIE z niczym...- powiedział i ją pocałował jak się już przykleiła do niego.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wybacz -odparla i calowala go coraz namietniej, i wlazla na niego ocierajac sie
Offline
to zerkał jak sobie poczynia na jego chujku. - Uwielbiam tak spędzać z tobą czas...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nawet o tak wczesnej porze? -zapytała i oblizala sie, apozniej sie nabiła
Offline
to ja dobisnął do końca - o każdej porze, kochanie... z tobą zawsze i wszędzie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak ja docisnal to zakrecila koleczka i jeknela. Nachylila sie i calowala go z jezyczkiem. Nie mowila nic tylko coraz szybciej goujezdzala
Offline
to odwzajemniał i jak już się tyłkiem wypinała w górę to się zamachnął i z całej sily jej przyłożył w dupkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To pisnela zaskoczona i dreszcz ja przeszedl. Spojrzala na niego, a pozniej z podniety ugryzla go w warge
Offline
to ją złapł jegną rączką za szczękę, bo jak mogła!!!! i znowu w to samo miejsce dostała, zeby lepiej ciagnęło. - chyba wiesz za co...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mocniej sie nabila na nimi zagryzla warge -Mmm nie wiem...
Offline
uśmiechnął się - bardzo niedobra odpowiedź...- i tym razem dostała w drugi pośladek, bo musiała mu ręka odpocząć od takich mocnych uderzeń ahahha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Probowala mu przytrzymac raczke i szybciej goujezdzala, by ni emyslal o niczym innym
Offline
objął ją w końcu i się obrócili, że on byl na górzę. Dopchał się chujkiem do oporu i nie poruszył się. - będziesz grzeczna?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Poruszyla sie sama go gory i jeszcze raz -Może...
Offline
to się wycofał chujkiem! i się wbił w jej dupkę! ale łechcinkę też gwałcił
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline