Nie jesteś zalogowany na forum.


-Estas loco? Nie zapmietuj takich glupot-zasmiala sie -Ty jestes wazniejszy...wazniejszy od wszystkiego...

Offline


pppp wataha na polsacie od wtorku
- Hmmm staram się zapamiętać wszystko co ma związek z nami...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Kocham cie...bardziej niz muzyke...

Offline


- Powinienem to samo powiedzieć o swojej pracy? Poniekąd ta muzyka nas dodatkowo łączy, maleńka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dzieki tobie dzis, pewnie wyszla najlepsza wersja no se llorar -zasmiala sie

Offline


Uśmiechnął się- Chcesz pozostałe utwory tak doszlifować?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Przy tobie na pewno wyjda najlepiej...ale juz nie ma czasu, a pozniej wroci gabriel...

Offline


- Przez weekend sprawdzimy nagrania..część oddamy do wytwórni, a brakujące kawałki dogramy jak wrócisz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-w porządku...-odparla i zjedli swoje. A pozniej wrocili spacerkiem do domu.

Offline


Przyjechali i zajeli miejsca. Zamowili duze hamburgery i jakies cole i czekali na zarelko.

Offline


- Jeśli będziesz się źle czuła w towarzystwie Victorii to daj znać... Jakoś jej wyjaśnię, że nie mogłaś zostać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Dlaczego? Polubilam te dziewczynke. Nie czuje sie zle w jej towarzystwie. A skoro ma ja to uszczesliwic...nie musze zostac na noc. Moge jechac jak usnie...

Offline


- Wolałbym, abyś nie włóczyła się sama po nocach, Maria...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Miguel...ja tez duzo bym wolala, a nie jets tak-i dostali swoje burgery to zaczel jesc

Offline


uniósł brewkę - Może uda się zrealizować część tych twoich wołałabyś... - ścisnął burgera, aby ugryżć całość a nie na raty
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Maria musiala sie uwalic sosem
Przy usteczkach bo to sie nie da zjesc bez uwalenia ha
-Cala bede brudna.

Offline


to wrócił do ich poranka- Nie przejmuj się, wszystko z ciebie zlizę...- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Znowu ja zawstydzal jak o tym wspominal. Nic nie powiedziala wiec tylko jadla.

Offline


- Nie usłyszałem nie... - powiedział zacieszony i napił się coli.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No to mowie nie. I co teraz?-sama tez sir napila i wytarla buzke chsuteczka

Offline


- teraz się nie liczy...a nasze wcześniejsze plany możemy kontynuować poza tą knajpką...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-liczy bo jadlam i nie moglam odpowiedziec. Jakie wczesniejsze plany?

Offline


Uśmiechnął się- Cały czas rozmawiamy o lizaniu, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ayyy. Myslalam, ze juz koniec tego tematu. Z rana...tak to wyszlo, po prostu...

Offline


- Owszem.. teraz też przecież może wyjśc... tak o.. po prostu..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline