Nie jesteś zalogowany na forum.


Hahah wklubie?!
Maria go wylukala w koncu tlumie i jak zaspiewala trzecia piosenke, Presentimiento w koncu. to Pokazala raczka w jego strone, bo wiedziala,ze malo kto ogarnie 0:26
https://www.youtube.com/watch?v=-3-UOOOsdmc

Offline


tego się nie spodziewał hahahha się przesunął na chwilę gdyby jakimś cudem ktoś spojrzał za jej paluchem!!! i wrócił do macania się przez spodnie, bo co za znaczenie ma gdzie?!!!!!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Lud nie ogarnal, ze na kogos wskazuje, bomogla na bylekogojako gest sceniczny ha
Paco za tospojrzal na balkon.Maria nie zauwazyla podczas wystepu, ze on sie maca, bo by nieywtrzymala tego ha w koncu skonczyla. Tony wstal klaskal i jeszcze piszczal by podjudzac ludzi haha
-Bardzo dziekuje -usmichala sie i jeszcze luknela na balkon

Offline


to jak zerknęła to jej puścił oczko i pokazał paluszkiem, aby do niego przyszła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Jeszcze raz podziekowala za oklaski i zeszla ze sceny -Dziekuje wamrowniez...niedlugo wroce tu sie przebrac -powiedziala i wyszla i szla boczkiem zeby dojsc na balkon. Paco widzial, ze sie skrada i chcial sie przepchnac, ale mu sie nie udalo ha. Maria wlazla na balkon do Miguela -Hola...

Offline


to ją przyciagnął do siebie i od razu ją pocałował i napierał swoim chujkiem, bo na darmo się nie macał rpzecież!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Miguel...-jeknela przy pocalunku jak poczula jego chujka -Jestes twardy...

Offline


- a ty nie masz za grosz podzielności uwagi..- powiedział skoro dopiero teraz się zorientowała hahahaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Zauwazylam cie...-mruknela i jeszcze go namietniej pocalowala

Offline


zaśmiał się, skoro tylko tyle zauważyła i się dobierał do niej i zmacał ją po cipce.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Miala kostium rajstopki swiecace i majtki wiec coz ha ciezko mu pewnie bylo
-Mmm kochanie...-odsunela buzke -Nie mozemy tutaj wiecej...

Offline


przez ciuszki też przecież mógł macać, a ze ona niewiele czuła to co zrobić... zimna suka ahhahaha
- Hmm, a kto nam zabroni? Jesteśmy dorośli...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To go sama dotknela po kroczu by na raczce poczuc jego twardego chuja. Scisnela go i zagryzla warge.

Offline


był nawet taki zdolny, że rozpiął swoje spodnie i uwolnił swojego chujka! - teraz możesz się bawić, maleńka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Na ten balkon mieli wstep wszyscy? hahah
To go zaczela macac raczka coraz szybciej zeby mu bylo dobrze jak juz dlugo sie sam macal. -Tak? -szepnela mu przy buzce i polizala go w usteczka

Offline


nie byłąś nigdy w klubie gdzie jest pięterko?!! tak są barierki i wygląda jak balkon...

- jeśli tego właśnie chcesz....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak...ale nie tu...boze -powiedziala opanowujac sie i schowala mu chujka w spodnie ledwo ha

Offline


to się zdziwił i spojrzał na nią. - Wstydzisz się? A gdzie ta twoja lwica?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie -Mozemy uciec na zaplecze...tam gdzie sie przebieralam...

Offline


zaśmiał się - wymiękasz.... boisz się, że ktoś nas nakryje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jest prawdopodobienstwo wieksze niz mniejsze -patrzyla mu w oczka i poprawila mu spodnie -Mirame...-spojrzala mu w oczka - A tam niktnmanie przeszk...-i nawet nie skonczyla bo przyjebal do nich Paco jak ich znalazlwiedzac,ze ona idzie na gore ha -Wspanialy wystep...

Offline


a już ja chciał na kanape zaprosić a tu tkai chuuuuuuuuj, Miguel nie wierzył! - Que puedo...- spojrzał na Paco. - Śledzisz nas? Co tu do cholery robisz??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Rozejrzal sie i sie usmiechnal -Człowieku. To jest klub...przychodza tu ludzie. Tym bardziej na koncert...-rzekl do niego i oblukal Marie -Pieknie wygladasz i bardzo mi sie podobalo. Kupiłem juz plyte.
Marie zatkalo, bo tez sie nie spodziewala

Offline


- Ciesz się nią ile możesz, nic więcej Ci nie pozostało ze wspomnień z Marią....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Cos pozostalo jednak...chcesz wiedziec co?-zapytal jegoo i Maria go odsunela na bok -O co ci chodzi? Nie psuj mi tego dnia i odejdz...

Offline