Nie jesteś zalogowany na forum.
Tylko Maria by nie chciala ha reszta sie skusilami poszly zacieszone. Juz plotkowaly jak sie ubiora na impreze.
To tylko Marii zjebal humor:( podeszla do okna i spogladala przez nie -que me quema, y me envenena
Y está matando, está mantándome
Y ya no tengo nada, nada
Se pasan los minutos y sigo sin nada, nada
¿De qué me sirven tantos juegos de miradas?—zaspiewala sobie po cichu
Offline
i popijały szampana czy winko, ale co dobre się szybko kończy, więc uznały, że czas się szykować, wiec poszły do swoich pokoi i Lucia niepewnie weszła do swojego - Maria, co się dzieje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ten sms od niego tez ja dobij. Zyczenie zeby sie dobrze bawila po tym bylo zalosne.
-Nie nic...-starala sie nie pokazywac jak bardzo jej sie zeobilo smutno
Offline
- Przede mną nie musisz udawać... Rozmowa nie poszła po twojej myśli?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie za bardzo...powiedzial mi, ze jedzie do Diany, wiec...nie za bardzo mam na nic ochote...moze niepotrzebnie tu przyjechalam. Nie cjce psuc tego wyjazdu...ale tak chce mi sie plakac...
Offline
t Lucia do niej podeszła. - I dlatego się martwisz, głuptasie? Miguel nie wróci do niej, Maria... Nie masz się czym martwić, kochana..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-tylko wyjechalam i juz do niej jedzie...a potem mi zyczy milej zabawy. Co on w ogole mnie nie zna? Mysli, ze bede sie cieszyc? Wiesz jak ja go kocham, Lucia? -wytarla lezki ktore jej lecialy -a on ostatnio mnie cosgle rani...
Offline
to się Lucia zdziwiła- Jak to? Maria co się u was dzieje? Usiądźmy i porozmawiajmy...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic...lucia nic. Nie chce juz o tym mowic. Myslslam, ze juz bedzie dobrze...pisalam mu sms taka zadowolona...a on mnie zgasil. No nic...wyszykuje sie i idziemy na inpreze...chce sie upic...-wstala z lozka
Offline
- Koniecznie zostaw telefon w hotelu... Niech się pomęczy, że mu nie odpisujesz... Nic mu nie będzie jak się będzie zastanawiał co robisz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Prosze cie...nawet nie napisze...ale zostawie. -powiedziala i juz odlozyla na szafke -pomozesz mi z makijazem zeby nie bylo widac ze plakalam?
Offline
- Oczywiście... i pożyczę ci sukienkę jeśli nie wzięłaś nic seksownego..- powiedziała uśmiechającsię
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria wziela. Wiec jak lucia ja pomalowala to ubrala taka sukienke
-Dobrze wygladam?
Offline
- Swietnie... zaczekaj zrobimy selfiaczka na insta...- powiedziała sięgając po swoją komórkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W porzadku-powiedziala i jak lucia przyszla z fonem to sie ustawily do selfie i walnely sovie zdjecie z super cyckami mery ha
Offline
to jak mówiła to wstawiła na insta, ale ofc braciskowi też posłała, aby się ogarnął i sama się ogarnęła do wyjścia
- Myślisz, ze reszta jest gotowa?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewnie tak...ale chwilka-i podeszla do mini parku i wycisgnela male alkohole -Na zdrowie i idziemy po nie-usmiecjnela sie. Chociaz nie bylo jej milo ze sie musi po wypdku upijac przez niego
Offline
- Słoneczko, ale nie przesadzaj... Sama mówiłaś, że za dużo nie możesz..- ale sobie chlusnęła z nią, bo lepiej mieć to pod kontrolą haha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz mozemy isc-powiedziala i poszly po reszte przyjsciolek i wyszly na miasto na impreze
Offline
Lucia nie wiedziała, że ona będzie przeżywać Mikiego, więc ofc, żeby jej pokazać inny świat zabrała panienki wszystko do klubu ze striptizem. - I ani słowa o facetach w domu! - powiedziała jak już były w środku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria od razu zamowila sobie mocnego drinka i usiadla w tym klubie. Fer usiadla obok-Mialas nie pic? Jestes po wypadku...
Maria chlusnela sobie prawie calego na raz -moge wszystko...
-Co sie dzieje? Dlaczego to robisz? Martwie sie...
-Bo chce die pobawic.
Offline
Fernanda im przerwała- Chodźmy zając stolik, żeby te małe i duże kutaski dojrzeć... Nie przyszły tu się upijać przed pokazem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria nie bawila sie dobrze. Pila zeby zabic smutek przez niego! Jak dziewczyny szly zajac miejsxe to ona poszla do baru -Jeszcze raz to samo...
Offline
to zajęły stolik przy scenie i czekały aż maryśka wróci i najlepiej z drinkami dla wszystkich! ahhaha
Marina wzruszyła ramionami - nie sądzę, że dla nas też zamówi coś, skoro nie wie co która lubi.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Telefonu nie miala
Przy sobie i dobrZe. Bo skoro myslal, ze ona sie dobrze bawi to lepiej zdby tego nie czytala . Napila sie kolejnego whisky przy barze -Dziekuje...gdzie moge potanczyc?-zapytala bo striptiz jej nie i teresowal. Zjebal jej wyjazd:(
Offline