Nie jesteś zalogowany na forum.


pocałował ją- Hmm... mam swoje sposoby, nie sądzisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Odwzajemniła -Nie musisz tego robic...to juz nic nie znaczy. Nie mamy kontaktu.

Offline


zaśmiał się w końcu- Jezu, Maria... był paskudny... nie wiem jak go opisać... chyba jako te stworki przy księciuniu ze smerfów?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


toudi kurwa hahahaha
-Gdzie go widziales i czemu go szukales? Mowilam ci, ze to nieistotne...-westchnela

Offline


łahahah włąśnie o niego chodziło! hahahah gumisie? kooooooochaaaam
- Spokojnie... ktoś mi dzisiaj wysłał chyba całą kolekcję twoich ex facetów z info dlaczego się rozstaliście- powiedział z uniesioną brewką- Uznałem, że chyba jestem za normalny dla Ciebie, kotku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Bardzo byla zaszokowana, bo nie wiedziala kto mogl to zrobic. Zastanawiala sie dlaczego. Po chwili sie odezwala -Za normalny? Spotkalismy sie w lesie przy mafii...wygladasz jak z gangu,a jestes cudowny...uwielbiasz ostry seks...-zasmialasie -Nie wiem czy to takie normalne. Oni tez nie byli jacys bardzo nienormalni...co dostales w tej wiadomosci?

Offline


no to jej pokazał, bo w sumie nie odebrał tego jako czegoś złego. - ten jest chyba najprzystojniejszy... - powiedział o dilerze ofc
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Hmm to jest Guero...nie bylam z nim jakos oficjalnie...ktos chyba ma zle info -pokrecila glowa -Mowilismy o nim.A Alonso fakytycznie wyglada tu bardzo zle...aztak brzydki nie byl...

Offline


zaśmiał się- No nie wiem... jeśli się w poprawnej kolejności to z każdym kolejnym gust ci się poprawiał, ale masz ciągnotki do bad boyów
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Moze ktos chcial nas sklocic tym...tymi opisami. Ale sama wspominalam ci, ze bardzo zle trafialam...bylam naiwna, ze im wierzylam. -pokazala teraz na Paco -To byl moj najdluzszy zwiazek... 4 miesiace.

Offline


- Hmm... nie udało im się... właściwie to każdego podpisali krótką historią, więc wiem, że nie mają dla ciebie żadnego znaczenia... to całkiem niezła zabawa... Ciekawe czy również dostaniesz skrót moich związków- powiedział rozbawiony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wolalabym wiedzieć od ciebie...na razie wiem tylko o Dianie...ale to chyba bylo najwazniejsze.

Offline


- Zgadza się.... pierwsza dziewczyna to jak wy to nazywacie? Typowa laleczka Barbie... a reszta to przelotne znajomości, nic poważnego...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A ja? Jaka jestem?

Offline


- Grzeczna dziewczynka szukająca mocniejszych wrażeń? - zapytał rozbawiony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiała się -Tak? Ja juz nic nie szukam, bo znalazlam ciebie.

Offline


- co nie znaczy, że nie szukać nowych doznań.... a ja zamierzam ci to dać, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Kazdy chyba lubi poznawac nowe rzeczy -usmiechnela sie -Z toba to wielka przyjemnosc,Miguel.

Offline


uśmiechnął się i w końcu dostali swoje zamówienie - hmm... ja uwielbiam poznawać ciebie... we wszystkim
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Usmiechnela sie i sprobowala ciasta a potem dala mu od siebie na widelczyku.

Offline


to spróbował, a ręką pod stolikiem już ją po wsu macał, bo ostatnio mu się nie poszczęściło, a przynajmniej nie do końca
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Przeszedl ja dreszczyk i usmiechnęła się. -Miguel...powiedz mi o czym marzysz...co bys chcial w zyciu zrobic...?

Offline


hahahha z lekkiej rozmowy przeszło od razu na poważne tematy haha - Właściwie to się nigdy nad tym nie zastanawiałem... Podoba mi się moje życie z dnia na dzień..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Bo nie chciala by sie rozkrecal raczka za bardzo hahha
-Wiec twoim mottem jest Carpe Diem? -zasmiala sie

Offline


- jeszcze tego nie zauważyłaś? - zapytał zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline