Nie jesteś zalogowany na forum.
To wziela czerwona farbe i wylala sobie na paluszki, a pozniej mu narysowala serce na klacie a w nim MyM i sie zaśmiala. Musial miec jakies wspomnienie jak ją zostawi dla Diany haha
Offline
hahahahaha a kto powiedział, że ją zostawi???
- Jeszcze amora ze strzałą powinnaś namalować.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To namalowala jakas glowke z aureola i strzale ktora przechodzila z gory do dolu i ciagnela paluszkiem tę strzełę na jego peniska i usmiechala się.
Offline
zerkał gdzie jej ręka się zatrzyma zamiast na jej ryjek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Dojechala palcem do polowy penisa i spojrzala na niego -Tak może być?
Offline
- to zależy co dalej zamierzasz namalować...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To malozyla sobie inny kolor farby na raczki i go dotykala po ramionach -Zamierzam cie dotykac...
Offline
- Kiedy skończysz ja zabawię się z tobą....- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To przeszla rączkami na jego uda i tam dluzej zostala -Nie moge sie doczekać...
Offline
- no skoro tak...- i się poczuł i jej odpierdzielał super strój w pełnym skupieniu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-wonder woman? Trafiles w punkt. -zasmiala się
Offline
zaśmiał się- najlepsza ze wszystkich...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlapala go za buzke rączkami uwalonymi od farby i go zaczela całować -Kocham cię... -powiedziala i pewnie uslyszeli dzwiek komorki Miguela
Offline
skrzywił się- kogo znowu niesie...chyba byłoby lepiej gdybyśmy wyłączyli telefony..- i odsunął się od maryski i odebrał zanim zerknął, ze to tylko luciaaaa, a potem się załamał- Lucia... nie chciałbym być niemiły, ale nie mamy za bardzo czasu na pogawędkę...może oddzwonię później?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Sie Tony udzielil skoro byli na glosnomowiacym -Chwila,chwile chłopcze. Musze wiedziec czy moja przyjaciolka zyje i czy dobrze ją traktujesz.
Maria lukala naMiguela bo nie slyszala tego.
Offline
Mikie się uśmiechnął- Wydaje mi się, że ma się dobrze i nie spieszy się jej do powrotu... oczywiście też wszystkich pozdrawia.... Właśnie przedstawia mi jeden ze swoich talentów, więc chyba sami wiecie, że nie powinienem rozmawiać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria objela go od tylu i miziala go po brzuchu. Wymazany wiec mial nią juz swoj tyl -kto to, kochanie?
Offline
- moja namolna siostra.... chce się upewnić, że ci dobrze.... Albo, że własnie dochodzisz, jeszcze nie wiem...- powiedział rozbawiony i Lucia się załamała.
- Ay noo! nie róbcie tego jak z nami rozmawiacie!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mariama wrocic taka niewinna jak stad wyjechala -powiedzial Tony ha
Maria sie zasmiala jak slyszala bo byla blisko jego fona -Zyje i mam sie dobrze. Nie musicie sie martwic!
Offline
zaśmiał się- Ale jesteś tak samo niewinna jak wcześniej, prawda?- zapytał zerkając na maryśkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Z tobą? Nie sądzę -powiedziala glosno zacieszajac sie do Miguela
Offline
zasłonił więc głośnik - jakie nie sądzę? Przecież nie zrobiłem nic.. no a o tym co zaszło dzisiaj nie muszą wiedzieć, maria.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie muszą...ja tylko zartowalam...nie denerwuj sie-pogladzila go po buzce
Offline
- Już lepiej...- a potem wrócił do siostry. - Jak już wiecie wszystko to do zobaczenia...Bawcie się dobrze...- powiedział i się rozłączył.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tony i Lucia chyba sie polubili -usmiechnela sie
Offline