Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
- Nie sądzę, aby mój braciszek Ci na to pozwolił... Zabiorę 2 swoje koleżanki i najlepiej takie, które nie ślinią się na widok Miguela jak Camilla...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wlasnie! tez to zauwazylas? Ona jest okropna. Ciagle probuje go zaciagnac do lozka...
Offline
Zaśmiała się- Oh, Miguel ma kilka takich koleżanek, którym nogi miękną jak go widzą i z przyjemnością by go zamknęły i wykorzystały do upadłego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-W koncu jest bardzo przystojny...a widzialas ze sie ogolil? Nie ma brody -rozlozyla bezradnie rece
Offline
- Tak, spotkałam go wczorajw centrum. W końcu wygląda jak cywilizowany człowiek!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Po co ma ukrywac swoja prawdziwa nature? -no i pogadaly sobie jeszcze troche, az sie pozegnaly i kazda pojechala w swoja strone skoro byly umowione na weekend:(
Offline
Mikie uznał, ze najpierw potrzebuje kawy i czegoś do przekąszenia, więc wstąpił do kawiarenki na kawkę i coś słodkiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Szkoda, że nie pomyślał skad ona go ma! i że to on jej big love!!! Głupi but jak inni hahaha Mikie popijając kawkę uznał, że skoro ona nie chce się odezwać to on musi to zrobić i upewnić się, że nic jej nie jest!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie się wściekł... Ledwo uwierzył, że ma tego dupka z głowy to on wrócił jak jakiś bumerang... Uznał, że to nie jest tak, że Paco za nią lata, a ona to robi! Kiedy nie ma Miguela obok to sobie ściąga Paco i się bawi z nim tak jak z Miguelem! I jeszcze bezczelnie nie zamierza tego ukrywać!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Nie chciał z nią rozmawiać, ale ten sms jeszcze bardziej go zdrażnił, jak go wzięła na szantaż~!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Mikie po wypiciu kawki zapłacił i poszedł dalej nie wiedząc już co myśleć o Maryśce.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To przyjechali do tej haha zeby poznal jej kawiarnie i Lucii:D zajeli misjsce. Wtedy dopiero go przytulila i pocalowala -Kocham cie...dobrze bylo widziec ciebie na widowni.
Offline
no to odwzajemnił skoro byli daleko od tv. - Zawsze tam będę, kochanie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ciesze sie...nawet nie wiesz jak bardzo. Teraz sie wszystko zacznie...musze zalozyc te portale spolecznosciowe, zeby byc w kontakcie z ludzmi...
Offline
- Na mnie nie licz, nie interesują mnie takie rozrywki, ale chyba Lucia się na tym zna... od tej cukierkowej dekoracji mam mdłości..- powiedzial, bo jak mogła go zabrać w takie miejsce?!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ja sie w ogole nie znam na tej technologii. Moze Lucia mi z tym pomoze...-usmiechnela sie -Ayy yaa. Twoja prawdziwa meskosc przy tym uniera?-pokrecila glowka i dostali ciasteczka i kawy
-Maja dobrw wypieki i kawe...docen to, prosze. Wystroj jest kobiecy, ale to nie wszystko.
Offline
- kobiecy? Kochanie tu jest jak w przerażającej Alicji w krainie czarów... czekam aż wyskoczy wielki królik...- powiedział smiejąc się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-nacpany krolik. Podobalo by ci sie -zasmiala sie -Sprobuj sszystkiego po kawalku-i sama tak robila i odlamywala mu kawalek i podala do usteczek
Offline
- Nie jestem fanem narkotyków- powiedział z uniesioną brewką, bo po znajomości z nią to już wgl ahhaha i jak mu pchała ciasta w ryjek to spróbował
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I jak sprobowal to pocalowala go ktotko w ust -I jak? Zmieniamy kawiarnie ?-zapytala i napila sis szybko swojej kawki i zajadala deser haha
Offline
- Akurat byś zmieniła miejsce... co jak co,a le w to nie uwierzę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wsatala i wyciagnela kase. Polozyla na stol -wychodzimy...
Offline
pociagnął ja za rękę- zwariowałaś? Nigdzie nie idziemy, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie chcesz tu byc to po co mam ci zmuszac...
Offline
- daj spokój, to tylko kawiarnia, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna