Nie jesteś zalogowany na forum.
odpalił samochodzik - Jedziemy do domu... sex w samochodzie musi zaczekać aż wrócimy do domu i będzie ciepło.... twój tyłek nie może zmarznąć kochanie...- i pojechali do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ale go przez spodnie macala po kroczu w czasie jazdy ha. I dojechali.
Offline
nie miał nic przeciwko, wręcz przeciwnie, podobało mu się to. Jak dojechali to spojrzał na nią.- chyba musimy na chwilę przerwać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-pozwolilam ci prowadzic po alkoholu-nagle do niej doszlo ahhA
Offline
roześmiał się- Nie piłem tak dużo...i wszyscy żyją...- powiedział i poszli do domku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Weszli do domku i sciagnela buty od razu zeby odpoczac i luknela na niego -Jestes seksowny.
Offline
- Wiem...- powiedział i ją zmacał po bokach.- Odwróć się, zdejmę z ciebie tą sukienkę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Odwrocila sie i sie smiala -Wiem? Jestes niemozliwy.
Offline
to jej strzelił w dupkę, a potem rozpiął kieckę. - Uwielbiasz tą moją pewność siebie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Jak rozpial to zsunela ja znsiebie i odwrocila sie przodem do niego. Stala juz nago. Zaczela rozpierac jego -Uwielbiam ciebie calego, moj narzeczony.
Offline
to ją wziął na ręce i zaniósł do kuchni. - to co to miało być? Szampan i truskawki?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I bita smietana...pozwol mi cie rozebrac, najdrozszy...
Offline
- Wszystko w swoim czasie...- szampana wsadził w wiaderko z lodem i a to bitą śmietanę i truskawki zabrał. - OK, chyba wszystko, możemy iść na górę..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To poszla przodem i krecila mu tyleczkim by sie mogl nakrecic
Offline
- Uh! powinnaś iść przodem, abym mógł więcej widzieć, albo na kolanach...- powiedział z uniesioną brewką i jak dotarli do sypialni to odłożył to na szafkę i spojrzał na zabawki..- Od czego chcesz zacząć?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wiec po alkoholu byla super odwazna. Usiadla na lozku i rozlozyla nozki. -Ay...mozewz wybrac. Dalam ci wolna reke...-dotknela sie po cycku
Offline
-w takim razie pozwolę ci się bawić łańcuszkiem...- i zaczął od rozpieszczania jej sutków, aby miał co zakleszczyć w tych klamerkach ahhaha - Jesteś taka cudowna kiedy mnie tak nakręcasz na więcej, maleńka
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-chcialabym widziec jak twoj penis drga...sciagnij to z siebie, miguel-i zabrala znowu raczkami sie starala
Offline
- teraz sama możesz to zrobić....- powiedział i jak stały jej sutaski toprzypiął jej do sutasów klamerki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlukala swoje sutki i pokrecila cyckami
-ciekawe uczucie...minimalnie boli-ale przeZ alko malo czula. I rozbierala go i zmacala go od razu po kutasie jak juz wyszedl i nachylila sie i polizala go po nim
Offline
to sobie wiecej powietrza wziął.- oh kochanie... jeszcze zatyczka i możemy się bawić.... odwróć się na brzuch, skarbie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-niech bedzie...-pilozyl sie na brzuszek i wypiela sie
Offline
to był milusi i wpakował jej zatyczkę w dupę! i jeszcze ją zmacał po cipce
A potem jej pozwolił usiąść na łóżku, a sam usiadł za nią jak w wannie np i pokazał jej moc łancuszka ciągnąć ją za sutaski.- weź go do ust, skarbie...- mówił ofc o łąncuszku, o tak, niech czuje moc klamerek
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Podobal jej sie korek w tylku. Wygladal jak diamont ha wziela do buzi ale nie chciala tego metalstwa wiecej trzymac w buzi:(
Offline
nie zamierzał uznać po chwili, że może wypuścić hahaha miała to właśnie trzymać! - świetnie skarbie... teraz moja kolej..i wrócił na brzeg łóżka i polizał jej cipkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline