Nie jesteś zalogowany na forum.
to się wycofał.- No dobrze, wiec możemy jechać..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Luknela na niego uwaznie i usmiechnela sie -Jedzmy...-no i wyszli z domku
Offline
i pojechali do centrum i zaparkował ładnie przed wieżą Eiffela i ją pomiział po ramieniu. - Mam ochotę zedrzeć z ciebie tą kieckę, mała..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz niedlugo -usmiechnela sie i dotknela go po raczce -Pamietasz jak mnie pierwszy raz w tym zobacyles?
Offline
- Masz na myśli ile musiałem się nakombinować, aby cię zaciągnąć do łóżka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiedzialam, ze o tym myslisz...nie byles wtedy taki wylewny...rozmawialisy dosc spokojnie...
Offline
- Nie wiedziałaś?- i aż wysiadł i mocniej drzwiami mu się trzasnęło- boże...- ale z kulturką podszedł do jej drzwi i jej otworzył.- A dlaczego nago przed tobą paradowałem, Maria? Bardzo niewiele wiesz o facetach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No chwycila go za raczke i wysiadla. -Chyba masz racje...no tak...pozales mi swojego penisa szybko -zacieszyla sie
Offline
to ją drugą ręką zmacał po tyłku i ścisnął jej poślada dociskając do swojego bioderka.- I po co było się tyle opierać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zebysmy sie chcieli jeszcze bardziej -usmiechnela sie -Ale juz pierwszej nocy spalam z toba przez moj koszmar.
Offline
uśmiechnął się- Oczywiście... marzyłaś o tym odkąd mnie zobacyzłaś w lesie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Zeby spac przy tobie? -podniosla brewki -Myslalam, ze jestes dzikusem z jakiegos gangu.
Offline
- Co nie zmienia faktu, że mnie pragnęłaś...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chyba w pierwszy dzien po poznaniu ciebie snilo mi sie, ze sie calujemy...
Offline
- A kiedy śnił Ci się nasz sex? - zapytał i w końcu poczłapałi na wieżę, bo restaurację wolał tą na górze gdzie pizgadało niz na nizinach
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To zajeli miejsce. -Nie pamietam tego.
Offline
to usiedli naprzeciwko siebie. - Ah więc tak często ci się snił?- zapytał uśmiechając się- szampan czy wino?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wino...szampan zpstawmy na polnoc -usmiechnela sie -Nie pamietam ile razy...ale parerazy snil mi sie nasz seks...a tobie?
Offline
- Hmm... nie, wolę go cały czas uprawiać z tobą...- powiedział uśmiechając się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie bedziemy chyba caly wieczor siedziecnaprzeciwko siebie?
Offline
- Nie lubisz siedzieć naprzeciwko? To bywa całkiem podniecające, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Wytrzymam...cos wtym jest.
Offline
- teraz mógłbym oglądać jak twoje sutki są zniewolone przez zaciski...- powiedział uśmiechając się.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To jej suteczki stanely i sie odznaczale przez sukienke-Jeszcze bedzie okazja..-i nozka sie otarla o jego nozke
Offline
- Powinnaś zrobić coś innego skarbie...- powiedział uśmiechając się- Na co masz ochotę? Kawior i ostrygi na początek?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline