Nie jesteś zalogowany na forum.
Dotknela sie po tym na buzce -Chce byc w swoim domu...-powiedziala tylko ledwo
Offline
to się wpakowali w samochód i pojechali do domku Mikiego, bo staruch nie musiał o niczym wiedzieć!
Wiadomość dodana po 05 min 36 s:
Massimo się w końcu ocknął
i zorientował się, że jej nie ma w pobliżu, wiec zajrzał do łazienki i terż nic. Wrócił do sypialni i zauważył, ze bitów nie ma - Kurwa! - kręcił się jeszcze po hotelu, ale już tracił nadzieję, więc poszedł jeszcze zakurzyć
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Hahaha no to miala wspomnienia. Wziela sobie pokoj, inny!
-Dzieki...zostane tu jakis czas.-pozegnala sie z nim i poszla do pokoju
Offline
No to usłyszała pukanie do drzwi haaa
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Sciagnela czapke i okulary. Troche sie bala, ale to byl hotel! Kamery sa, wiec co sie moglo stac. Otworzyla drzwi.
Offline
To tylko Ferdu - mogę wejść? Chyba mamy do porozmawiania....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, nie mozesz. Nie znam cie -powiedziala chociaz skojarzyla go jak ich podgladal pod prysznicem, ale nie wiedziala kto to poza tym, ze przyjaciel Massimo
Offline
- Maria... - spojrzał na nią, bo helloł! był charakterystyczny hahahah - Kiepski z Ciebie kłamca... Nie zajmę Ci dużo czasu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Wyszla i zamknela drzwi za soba -Sa tu kamery. Mozesz mowic tutaj. Nikogo nie ma na koryatrzu. Jesli to takie ważne...
Offline
- Próbuję pomóc Massimo, ale nie pomagasz... Widziałem Cię z Ishiro, co tu robisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pomoc mu w czym? Co ja mam do tego? Wszyscy mi namieszaliscie w glowie i juz sie pogubilam.Ja nic nie wiem, zrozumcie to.
Offline
zasmiał się- no chyba nie myślisz, że miguel pozwoli chodzić Massimo po tej samej ziemi co ty... Już węszą wszyscy i szukają go..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Massimo chcial mnie zabić w Palermo...-powiedziala to co jej powiedzial Miguel -Czemu mam mu pomagac?
Offline
- Chciał Cię tylko nastraszyć... Trzeba było nie węszyć w miejsca, które są zakazane dla postronnych osób, Maria... Poza tym sprawy z Palermo nie są teraz ważne... Po tym co zrobiliście tutaj, w tym hotelu się wszystko skomplikowało... Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że tu na niego czekasz.... Wyjechał, więc nie przyjdzie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiem, ze sie skomplikowalo...nie czkeam...i nie mam zadnych mozliwosci by mu pomoc. Tym bardziej jak wyjechal. Rozmawiaj z Miguelem, by okazal swoja litosc pana i wladcy -przewrocila oczami
Offline
Fedu się zaśmiał - Wiesz, że to niemożliwe.... Miguel nie cofnie się, a Massimo czeka marny koniec.... Ale mogłabyś wyjaśnić mi co się wydarzyło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Massimo mnie znalazl na ulicy, a potem wykorzystal mowiac, ze jestesmy razem...klamal, ze mnie kocha...
Offline
- Skąd pewność, że kłamał? Nie widziałem go z inną...- powiedział Fedu zerkając na nią.
No i skoro rozmawiali na zewnątrz, to tylko ułatwiła mu zadanie ahaha Mikie zjawił się w hotelu i jak dostał namiary od Ishiro to się wybrał na górę i zobaczył ją z Fedu! Podszedł do nich. - Chyba już wystarczy tej zabawy, Maria wraca do domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria byla w szoku, bo jak to. -Ishiro klamca i papla...-powiedziala jak nie byloinnej opcji, zbey sie dowiedzial -Gadajcie sobie sami o waszych sprawach. Kogo i gdzie zabijecie, a mi dajcie spokoj.
Offline
Miguel zmierzył Fedu - z tobą dokończę później...- i poczekał aż się zmyje, a potem zerknął na Maryśkę - Teraz sobie porozmawiamy, mała... ale najpierw pojedziemy do domu... i wszystko sobie wyjaśnimy od A do Z...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie, nie wroce tam. Oczwyscie latwiej jest sie spotykac z Diana jak ja nic nie pamietam, ale nie mam zamiaru tegoo znosic. Rob za nianie jej dziecka czy tam za tatusia z daleka ode mnie. Musialam byc glupia, ze chcialam za ciebie wyjsc z takimi sytuacjami...moglam wyjechac i nie sluchac tego wampira...-westchnela
Offline
- Maria.... Nie spotykam się z nią... Możesz się wściekać ile chcesz, ale jestem z tobą i tylko z tobą... Nie interesują mnie inne kobiety... CHcesz wyjechać, w porządku... wyjedziemy dokąd zechcesz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wyjade nigdzie z toba, nie wierze ci...skoro opiekujesz jej jej dzieckiem to musi byc cos na rzeczy...poza tym, nie podoba mi sie jak mnie traktujesz...sam seks nic nie znaczy...nie wydaje misie, zebys mnie kochal...chyba nie tak sie zachowuje mezczyzna, ktoremu wraca kobieta z utrata pamieci...
Offline
Westchnął - Maria... nie zostaniesz tutaj... Nie będziemy uprawiać sexu, zaczekam aż sobie wszystko przypomnisz... Jeśli nadal nie będziesz chciała być ze mną.. w porządku, ale pozwól sobie pomóc...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz nie chce, zebys mi pomagal...juz wracalam i bylo mi zle...masz teraz wolna reke. Mozesz opiekowac sie kim chcesz, spotykac sie z kim chcesz. Ja juz jestem za bardzo zmeczona...-powiedzialapatrzac w podloge i jej lezki lecialy -Juz nie chce...
Offline