Nie jesteś zalogowany na forum.
ale mikiego tam nie było:( zniknął:((( moze na zawsze hmmm
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kwiaty i pluszaki schowal do torby i zaniesiemy do twojego autokaru-powiedziala jakas tam babka co pomagala ogarniala po koncercie
-Dziekuje, wlasnie o to chcialam poprosic-rozgladala sie za miguelem ale jak go nie bylo to coz. Przebrala sie i poszla na szybki meet and greet,’ale zastanawiala sie gdzie on zniknal.
Offline
No i wrócił bez żadnych uszkodzeń jak miała pogaduszki i zerkał jak jej idzie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to go zauwazyla i sie usmiechnela, ale miala jeszce do ogarniecia paru fanow.
Offline
był tak miły, że nie przerywał jej i grzecznie czekał jak nie on hahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Tez sie dziwila. To ost przytulasek padl i pozegnala sie z wszystkimi. Wszyscy byli zadowoleni. Jak juz sie sala oproznila to podleciala do niego -kochanie, nie moglam cie znalezc po koncercie.
Offline
Uśmiechnął się - MOże za słabo szukałaś? Jak koncert?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Udany...wszystko sie udalo. Ludzie cudowni...tak dobrze mnie tutaj przyjeli. Dostalam wiele
Prezentow-podniosla brewki -Gdzie byles?
Offline
- Na zapleczu, musiałem potwierdzić rezerwacje w Brazylii...- powiedział uśmiechająć się
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wszystko w porzadku?-zapytala patrzac mu w oczka
Offline
- Oczywiście... Gdyby coś się stało powiedzialbym Ci o tym, maleńka.. Wracamy do hotelu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak , ale zawsze sie o ciebie martwie i troszzcze-i poszli do hotelu
Offline
no to jak dotarli do pokoju to zerknął na nią - Szampan na odprężenie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Sciagnela buty id razu bo miala te dlugie na obcasie i walnela sie na kanape
-Szampan i truskawki-usmiecjala sie -i ty nago...
Offline
zaśmiał się - Hmm...jeszcze jakieś fantazje, kochanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jeszcze tylko zakrecenie tyleczkiem i przytulenie mnie...i mam wszystko.
Offline
- Hmm... zobaczymy co się uda... - powiedział i zadzwonił po szampana i truskawki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To maria miala torby i przegldala prezenty i mu pokazuwala co dostala ciekawego
Offline
- Nie wiem czy znajdziesz miejsce w domu na te wszystkie prezenty
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A na takiego miska? Pokazala mu tego bialaska. Moze mial bombe ha
Offline
nie ale miał napis hahah Mikie się zaskoczył - Skąd go masz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ti amo...ktos mnie kochanpo wlosku-podniosla bewwki -moze...od ciebie?-zacieszyla sie
Offline
- Maria... Odkąd razem wróciliśmy z Włoch nie byłem tam ponownie..- powiedział i jakoś jego to nie bawiło.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wiec nie od ciebie. Nic zlego to nie oznacza...chyba...
Offline
- Mam taką nadzieję... Nie widziałaś kto Ci go dał?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline