Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 42 43 44
-nie, ja nie bede z toba rozmawiac. Wszystko widzialam. Mam taki dar, ktory sie na zywa WZROK.
Offline
Uśmiechnął się i podszedł do niej i ją złapał za ramiona, aby mu nie uciekła - Ale chyba szwankuje, skoro widziałaś więcej niz się wydarzyło...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Widzialam wystarczajaco. Nie pozwolesobie nigdy, by ktos znowu mnie zdradzał. Pusc mnie.
Offline
- Kochanie... znasz mnie przecież... Nigdy bym Cię nie zdradził...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ah wiec pocalunki to nie zdrada? Co ty wprawiasz? myslales, ze sie nie dowiem? Mielismy brac slub!
Offline
- Maria... Już Ci mówiłem... To ona mnie pocałowała, nie odwzajemnił i nie rzuciłem się na nią... Daj spokój, za kogo Ty mnie uważasz??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie widzialam,zebys ja odtracil. Wczesniej tezsie na ciebie rzucala. To ta z balu...teraz przyjechala tutaj do ciebie...czyz to nie dziwne?
Offline
- Natalia spędza zawsze wakacje poza Sycylią... Planując twoją trasę nie wpadłem an to, że mogłaby spędzić wakacje tutaj... Pewnie widziała plakat z twoim koncertem... Nie planowałem się z nią spotkać, Maria... Nie jest tu sama, więc nie wygląda na to, że przyjechała specjalnie z naszego powodu
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-I specjalnie tez cie nie calowala...
Offline
- Hmm...Sama możesz ją o to zapytać.. - powiedział patrząc na nią. - Czy teraz mozemy wrócić do tego co było wcześniej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...-powiedziala i poszla dosrodka do hotelu do pokoju i poszla sie wykapac bez slowa.
Offline
Nie wiedział o co jej chodzi, że się tak upiera przy swoim, więc grzecznie ich pakował, aby nie spóźnili się na samolot, któy w sumie i tak na nich czekał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria pod prysznicem sie rozplakala w koncu, ale sie pozbierala szybko by nie poznal po niej, ze sie rozkleila. Po prysznicu die przebrala w normalnw ciuszki i wyszla z lazienki. Dopakowala sie bez slowa.
Offline
to jak mikie skończył i ona kończyła to ją znowu za ramię złapał i przycuągnął do siebie i ją na siłę pocałował!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To sie wyrywala alw za chwile ju odwzajemnila omamiona.
Offline
to się teraz on odsunął i uśmiechnął się- teraz już wiesz... Zbieramy się?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To bylo ostatni raz...jesli sie to powtorzy znowu...to juz nie bedzie tak milo...rozumiesz?-pogrozila mu palcem
Offline
Zaśmiał się - Uwielbiasz mnie nakręcać na więcej, skarbie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zlapala go za mordeczke jedna reka -Lepiej, zebys sie nie nakrecal...
Offline
- Dla mnie czy dla Ciebie? - zapytał z uniesioną brewką
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Puscila go -Miguel...ty mnie nie nakrecaj, bo zaraz zmienie zdanie i zaden pocalunek nic nie zmieni.
Offline
Spojrzał na nią zaskoczony - Nie rozumiem...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-zebys nie myslal, ze mozesz wszystko skoro wybaczylam ci ten pocslunek...
Offline
- Kochanie tylko twoje pocałunki mnie interesują.. - powiedział i zabrał walizki i się pozbierali z hotelu do samochodu i pognali na lotnisko
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 42 43 44