Nie jesteś zalogowany na forum.
-rzucilabym, ale bym plakala-zasmiala sie
Offline
- Wróciłabym jak bumerang, bo nie umiałabyś wytrzymać bez dobrego ruchania...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Wtedy bym nawet namawiala Marie na laske, bo tez by jej daladobre ruchanie niz maz ktory by zdradzal -zasmiala sie
-Dzieki, ale bym nie skorzystala jednak...-rzekla Mery -I nie mowmy ruchanie przy dzieciach...
Offline
Zaśmiał się- Oh Gia przecież nikomu nic nie powie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Chociaz jedna -zasmiala sie Maria i jak zjadla to wziela ja na raczki i tulila -Moja ksiezniczka.
-Ale Gia jest mala i nie moze na kucyka, prawda? -zapytal dani
Offline
Mikie zerknął na Daniego - Mama by chyba zawału dostała widząc Gię na kucyku, więc nie będziemy ryzykować, że mama od nas ucieknie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Gia za mala, nie moze -powiedzial zadowolony -Tyko ja moge.
Maria popijalakawke -Ale jak Gia podrosnie to bedzie tez mogla.
Offline
- Ah więc o to chodzi...Chcesz, aby Gia Ci zazdrościła, że jesteś starszy i możesz więcej?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bo jestem duzy, a ona mala, tata.
Offline
- Yhy... i zawsze tak będzie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Musisz dbac o siostre i zawsze ja chronic. Jestes jest starszym, duzym bratem -powiedziala Maria i wstala -Zbieramysie na koniki.
Offline
- SOfia idziecie z nami czy zostajecie w domu?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moge wyjsc z nia na dwor z wami, alenie bede podchodzic, ok? -zapytala Sofia -W sumie bezpieczniej dla malej, gdyby jakis kon zaczal wywijac kopytami.
Offline
- OK, proszę nie przekraczać barierek..- powiedział i poszli po koniki i Mikie pomógł Daniemu na tym kucyku. Osiodłał kucyka i zawołał Daniego - Gotowy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak! juz chcem -powiedzial i wyciagal do niego lapki.Maria pomachalado Gii i przysunela sie do nich -Tylko ostroznie...
Offline
- Nie panikuj, mała...- powiedział do Maryśki i usadził Daniego - Mocno się trzymaj..- i powolutku prowadził kucyka z Danim i szedł obok Daniego, abyw razie czego go złapał.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria zdrugiej strony szla. Dani sie trzymal i byl skupiony bo sie troche bal. -Fajnie, skarbie? Fajny kucyk? -zpaytala, Adani powiedzial, ze tak, ale za chwile chcial juz zejsc. Chyba nie byl jeszcze gotowy na to.
Offline
No to Mikie go ściągnął i pozwolił mu biec gdzie chciał.
- No cóż... zawsze zostaje balet...- powiedział rozbawiony do Maryśki.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Moze sie przekona za jakis czas -odparla, a Dani latal juz jak oszalaly i zapomnial o strachu
Offline
- Ide odprowadzić kucyka, skoro Dani woli iść w slady Bolta..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Przyprowadzisz mi mojego Szatana?
Offline
- Maria... to chyba nie jest dobry pomysł.. Może wybierzesz spokojniejszego konia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Miguel...nic mi nie bedzie. Panuje nad nim.
Offline
- I nie odpuścisz? - zapytał zrezygnowany.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...obiecuje ci...nic sie nie stanie...zaufaj mi.
Offline