Nie jesteś zalogowany na forum.
Hahahah no i to jej kon!
-Nie idz -powiedziala do psychopaty, bo nie chciala byc sama h
Offline
- Idź spać...- powiedział i poszedł, chociaż to pierwszy raz kiedy jakaś mu powiedziała, aby został!
Miguel na swoim koniku jak to zobaczył to się wkurzył- Kurwa! Nie mogłeś go zatrzymać?! Niech to szlag trafi, ciężarna klacz nie jest nam teraz potrzebna..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
nie wiemczy ja wybudzac czy nie hahha jeszcze chwila chyba:D
Poszla spac i tulila sie do kocyka, bo coz miala zrobic. Niewyobrazala sobie jak bedzie dalej tak zyc.rano grzebala przy zapieciu od nogi i jakims cudem sennym udalo jej sie odpiac, ale zakryla sie cala kocykiem.
Offline
niech korzysta póki może. Pan wstał rano, ogarnął swoje życie, zanióśł amrysce żarcie i mleko - Jedz, nie mam czasu na zabawę dzisiaj
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dziekuje -powiedziala patrzac czy zamyka drzwi za soba i zabrala sie za jedzenie -tesknilam za toba...
Offline
- Nie wyjdziesz stąd, nie musisz kłamać...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie kłamie...wiem, ze nie wyjde...bede jesc, zeby moc dac ci dziecko...-powiedziala i zjadlato odlozula ladnie talerz, a pozniej go dotknela zareke -Jak sie czujesz?
Offline
- Dobrze, muszę iść popracować... Samo nic się nie zrobi
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Masz racje...w takim razie zycze ci powodzenia. Dziekuje za sniadanie -powiedziala obserwujac go
Offline
No to nie spojrzał na nią i poszedł pracować i w miasto pojechał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I jak nie zamknal drzwi to Maria wstala i zaczela uciekac i biegal tak szybko, ze az sie obudzila i zaczela szybko dyszec,ale uswiadomila sobie, ze to byl tylko sen i jest u siebie w lozku w Puebli -O boze...
Offline
Miguel jak ogarnął konie to je zamknął znowu w stajni, a potem przyjechały nowe i kolejne ludziki były do pracy dla MMków, więc pozwolił im się poznać i zintegrować, a sam poszedł sprawdzić czy Maryśka nadal śpi i jak była w łóżku to klepnał na wyrko
- Kochanie, przespałaś pół dnia, dobrze się czujesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak dobrze cie widziec, kochanie -powiedziala Maria i pocalowalago szybko w usta, ale nie molestowala go, bo uznala,ze on chce odpoczac -Miala t aki dziwny sen...
Offline
to się obrócił bokiem i zerknął na nią - Jakiś koszmar? Nie krzyczałaś..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Obudzilam sie tylko cala zdyszana...bo ucieklam...bylam wieziona w piwnicy...jakiejs takiej dziwnej...z klatka -wiec moze troche sie miguelowi koajrzylo z jego wiezieniem ha -Duza taka...mialam noge przypieta do lancucha...lozko..umywalke...nic wiecej...i przyszedl taki mezczyzna ktory mnie gwalcil i mowil, ze jestem jego zona...i mu dam dziecko...nie moglam nic zrobil. Jak sie sprzeciwialam to mnie bil. Karmil mnie na sile...wpychaj do buzi jedzenie, a potem mnie gwalcil...
Offline
jakim jego więzieniem??? nie mial żadnego hahaha
Miguel się zaskoczył. - Jeden wieczór z dziećmi,a ty masz takie sny??
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
anita go wiezila w klatcedla psa ha
-No wlasnie...czulam sie jakbym tam tydzien siedziala u niego...w koncu ucieklam...
Offline
aaaaaaaaaa no cóż...
- Może to twoja niespełniona fantazja, kochanie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Dzisiaj nie wstaje z lozka -polozyla sie prosto -Raczej nie marze o tym by ktos mnie bil.
Offline
zaśmiał się - kto wie co tam masz w tej główce...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A co? Masz ochote mnie nakarmic czy zgwalcic? -zasmiala sie
Offline
Zaśmiał się - Chyba zacznę od karmienia... Co chcesz, skoro chcesz spędzić czas w łóżku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kaszke manna z owockami -wymyslila sobie i przytulila sie do niego -Ale spokojnie...polezmy jeszcze...tesknilam za toba...
Offline
SPojrzał na nią- Kaszkę? Jedzenie Gii na długo Ci nie wystarczy, Maria..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmila sie i cmoknela go w szyje -Ahh jak ja cie znam.
Offline