Nie jesteś zalogowany na forum.


Jadla i byla zadowolona z makaronu, ale miala ciagle w glowie te lody -Sofia...pojechalabys do sklepu po lody smietankowe?

Offline


mikie zakrztusił się makaronem z wrażenia jak to rzekła.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Spfia poklepala miguelka i odrzekla Marii -No moge pojechac.
Maria sie ucieszyla -Dziekuje bardzo!

Offline


- Dzięki... - powiedział i napił się wody, skoro maryska i makaron chcieli posłać go na tamten swiat
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Miguel sie boi, ze bedzie musial jezdzic o polnocy po burgera dla mnie na przyklad-smiala sie

Offline


- Jedna taka prośba i wrócimy do stolicy... - powiedział patrząc na Maryśkę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ojjj nie przesadzaaaj. To nasze dziecko chce, a nie ja-powiedziala bez skapy ale sofia sienkapnela i ja wrylo -What?!

Offline


Mikie też załapal i spojrzał na sofie - dostaniesz podwyżkę... - a potem zerknął na maryske - ahhh ty i ta twoja dyskrecja, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-zapomnialam...-palnela sie w glowke
-Ukrywacie ciaze Marii przed innymi?-zapytala s -ktory miesiac ?

Offline


mikie się zaśmiał - Z Marią coś ukrywać? Widzisz, że się nie da...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Ayy no wylecialo mi z glowy. zepsulam wszystko, no coz.-wzruszyla raczkami
-Ktory to miesiac? -zapytala
-Zaraz 4...-odparla maria

Offline


- I sami dopiero co się dowiedzieliśmy... więc nic nie ukrawamy.. Ale Maria ma gorsze zachcianki niż w dwóch poprzednich ciążach razem wziętych, zaczynam się obawiać co to będzie za dziecko - powiedział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jestescie szczesliwi? -zapytala Sofia
Maria sie usmiechnela -bardzo...to nie byla wpadka...chcielismy...

Offline


Mikie spojrzał uważnie na Sofię - Dlaczego pytasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Bo 3 to juz chyba duzo dzieci jak na was, co? -zapytala S

Offline


Mikie się roześmiał - No coś Ty! Po prostu Maria nie lubi tych małych pigułek, codziennie pilnowanie, aby je brać, a tak ma rok spokoju...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Miguel powiedzial bym przestala brac. Bardzo byl spragniony tzreciego dziecka i mnie namowil. Ejj nie zartuje teraz. Ty mnie namawiales -wystawila jezyk

Offline


zaśmiał się- To były żarty kochanie, ale wzięłaś to sobie tak do serca, że jakoś tak wyszło... Zresztą po pierwszym już mi wszystko jedna czy dwoje, troje czy dwadzieścioro... Damy radę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-To byly zarty? Milion razy pytalam czy mowisz sero...

Offline


Zaśmiał się - Oh kochanie, spokojnie... Zaraz po tym zabierzemy się za kolejne.. - i ją pocałował. - Zapamiętaj Sofia... to Maria chciała trzeciego dziecka..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Wrobil mnie -powiedziala marysia i udawala, ze puscila focha

Offline


Zaśmiał sie- Jasne, tabletki zamieniłem z tic tac, ale Maria nie zauważyła... No ale wracając do sedna... to co z tymi lodami?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-No to zostawiam wam wasze dzieci i jade po lody-zasmila sie S -No i oczywiscie gratuluje wam...trzeci dzieciak tez bedzie taki fajny-no i pojechala

Offline


Uśmiechnął się - inni też będą w szoku...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Zasmiala sie -Oj tak...ale nie sadzilam, ze die tak wygadam-powiedziala i trzymala gie

Offline