Nie jesteś zalogowany na forum.
- CO? Przecież sam je przywiązałem do drzewa- powiedział i podszedł do niej i się rozlgadał - Słyszałaś, aby się spłoszyły?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...wlasnie nic nie slyszalam...nie rozwiazalyby sie same...a jakby sie sploszyly to bylyby zerwane liny...nic nie ma. Ktos je rozwiazal i zabral, Miguel...
Offline
- No dobrze, więc wrócimy na nogach... Czy chodzi Ci, ze ktoś nas widział? - zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pewnie widzial-westchnela -Jest to bardzo daleko od domu....no ale najgorsze jest to ze ukradli konie i ich nie znajdziemy.
Offline
- Miejmy nadzieję, że same wrócą do domu...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oby...-westchnela i podala mu jego spodnie i koszulke bo reszty nie szukala w wodzie. Sama sie ubrala w swoje mokre rzeczy
Offline
- Jak się nie rozchorujemy od tego to będzie dobrze...- i dreptali do domku, skoro jakiś dzikus zajebał koniki
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie zakladalismy takiej mozliwosci, ze ktos zabierze konie-rzekla i tez sie bala, ze sie rozchoruje, a niemogla w ciazy! Musiala uwazac na siebie
Offline
- Wycieczki ztobą zawsze się dziwnie kończą - powiedział zacieszony.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dlatego bardzo lubisz wycieczki ze mna-usmiechnela sie
Offline
- Hmm... tylko dlatego, ze nie możemy spędzać całego dnia w łóżku
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozemy...mozemy wszystko-zacieszyla sie -Dlatego tez wracamy na nogach mokrzy po seksie.
Offline
- Sąsiedzi będą zachwyceni jak nas zobaczą...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usiadla na chwile -Musze troche odpoczac...
Offline
- Dobrze, że w sexie nie mówisz abym przestał, bo musisz odpocząć - pwoeidział rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -No niezdarzylo sie to nigdy. Teraz chyba dziecko mnie teoche spowalnia.
Offline
- Źle się czujesz? - zapytał już z full powagą.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie. Jest dobrze-usmiechnela sie i wstala -Chwilowy zawrot glowy.
Offline
objął ją - Musisz mi mówić o takich rzeczach Maria... Jak będziesz zgrywać chojraka to nie zdążę zareagować i się poobijasz... Wrócimy do domu to się położysz, musisz więcej odpoczywać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nic sie nie stalo. Nie martw sie, Miguel. Odpoczniemy w domu. A za dwa dni juz poznamy plec dziecka...
Offline
zacieszył się - zakładamy sie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Oczywiscie! Na co stawiasz i o co sie zakladamy?-zacieszyla sie tez
Offline
- Oczywiście, że kolejna księzniczka...- powiedział zerkając na nią.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Bedzie synek...bo jestem coraz ladniejsza-smiala sie
Offline
Uśmiechnął się - Ahhh no skoro jesteś tego pewna to zobaczę jak ci mina rzednie gdy doktorek mówi, że to dziewczynka...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline