Nie jesteś zalogowany na forum.
Wysiusiala sie i juz jej bylo lepiej -Nie rob wstydu mamie przy tacie...musze byc kobieca do konca-zasmiala sie do siebie i wrocila do Miguela
Offline
mikie się zaciesyzł- chodź tu, poprzytulamy się jak w wannie, mała.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie i wlazla do niego -Wlasnie tego potrzebuje.
Offline
to jak się wpakowała przed nim to ją miział po brzuchu, żeby się bachor tak nie trzepał w środku, a potem po cyckach ją dotykał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria go miziala po udach i kolankach -Mm ale dobrze...
Offline
pocałował ją koło ucha. - Staram się, kochanie... Jeszcze jakieś życzenia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie przestawaj mnie rozpieszczac-usmiechala sie
Offline
- Nie zamierzam.... Jak będziemy w domu spotkamy się z twoją matką czy dalej chcesz ją trzymać na dystans?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozemy sie z nia spotkac...z Susana. Lepiej mowic tak o niej...matka to chyba slowo na osobe ktora cie wychowala, dbala o ciebie i kochala...urodzic i porzucic moze kazda...
Offline
zaśmiał się- Wiesz, ze w takich chwilach wychodzi z Ciebie charakterek hmm.. dawcy nasienia?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Cooo? Wez wypluj te slowa. Juz nie bede taka niemila...-bo nie chciala byc jak ten cwel
Offline
- Raczej uparta jak osioł... - powiedział rozbawiony. - Jakby się spotkał z Danim to biedny zostałby zmiażdżony przez bezczelne dziecko, to chyba tez jego geny..bo po mnie to bardzo spokojne dziecko...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Miguel nie rozsmieszaj mnie, bo znowu bede leciala do lazienki.
Offline
- Ale aż tak? - zapytał zerkając na nią.- Jeszcze jakieś problemy? Kręgosłup boli?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jak Javi naciska na pecherz to jest zle. Kregoslup czasem boli. Wez dzwigaj tyle kilo, ale nie narzekam-zacieszyla sie
Offline
zaśmiał się - W ogóle... kochanie.. Ale dobrze, już Cię więcej nie będę namawiał na kolejne dzieci.. Dam Ci odpocząć po tym wszystkim
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Juz wiecej nie trzeba. Trojka to odpowiednia liczba. Jestesmy super rodzinka-zasmiala sie
Offline
Zaśmiał się - Teraz wyobraź sobie ile czeka cię wnuków, jeśli nasze dzieci też się zdecydują na troje... Jak ty to ogarniesz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-kazdemu sie da kase i spokoj-zasmiala sie
Offline
- Ale w jakim sensie? - zapytał jak nie załapał
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Jako rozpieszczanie wnukow. Kazdemu w lape i spokoj.
Offline
zaśmiał się- Maria!! Znowu tatuś.. Oczywiście, że będziemy rozpieszczać nasze wnuki tak jak moi dziadkowie to robią, kochanie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tylko tak sobie zartuje-zasmiala sie -Twoi dziadkowie sa wspaniali. Lepszych nie mozna miec.
Offline
- My będziemy lepsi, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozna tak?-zasmiala sie -Ale wole myslec jak na razie, jakimi bedziemy rdozicami.
Offline