Nie jesteś zalogowany na forum.


Zakryla buzka rece, a pozniej sie usmiechnela -nie slinie sie. Loquito. Pomoge ci...powiedz tylko w czym-zñapala go za reke

Offline


- poszczęściło Ci się i nie będziesz musiała nosić wody w wiadrach - powiedział zacieszony - ale przydadzą się przekąski... Jabłka i marchewki w nagrodę za tą ciężka podróż... Siano jyz im sam uzupełnię..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-A co po tym z tym sianem?-podniosla brewki

Offline


Zaśmiał się - a co byś chciała?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


To go po klacie posmyrala -Moze jakas zabawe razem...

Offline


To ja objął i trzymał za tyłek dociskając do siebie.- spodobał Ci się sex na sianie? Jeszcze jest parę wolnych boksów.... - powiedział z uniesiona brewka - ale na dobry początek przydałaby się dobra wola z twojej strony... Mogłabyś coś z siebie ściągnąć na zachętę...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Sciagne majtki...-powiedziala lukajac na niego -Ale musisz mnie puscic...

Offline


- I tak muszę iść po wodę i przynieść siano... więc dajesz, a może się namyślisz na więcej - powiedział zacieszony i ją puścił, no i poszedł po wiadra wody, bo był silny
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Westchnela sobie i spojrzala za nim, bo sie musiala sporo nameczyc zeby dostac seks haha sciagnela gacie i trzymala w raczce. Czekala na niego rozgladajac sie po konikach

Offline


Mikie wrócił najpierw z wiadrami i zerknął na nią- No dalej, popatrzymy jak Ci idzie...- i rozlewał konikom wodę.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-nie interwsujesz sie mna tylko koniami...-powiedziala i sciagnela kapelusz i sukieneczke, a potem stanik. Wiec zostala tylko w botkach

Offline


To aż spojrzał na nią - Kochanie czy to kiepska scena zazdrości? - zapytał rozbawiony - Jeszcze chwila i będę cały twój... Idealnie wyglądasz..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Tak?-usmiechnela sie -Ty tez...seksowny, meski...-poschodzila do niego

Offline


to był tak miły i sam do niej podszedł i ją zmacał po cipce. - tęsknisz za tym?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Ona go od razu zmacala
Po klacie, a potem przez spodnie po penisie -Tesknie...chce juz ciebie...

Offline


Uniósł brewkę - więc powinnaś już być na kolanach...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Rozgladnela sie a potem zeszla na kolanka i zaunela z niego aposnie i gacie

Offline


Uśmiechnął się - poczekaj... Ktoś nas tu może zobaczyć.... Chcesz, aby pracownicy widzieli jak dobrze obciągasz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Jaki jestes podniecony i jeczysz? Mozliwe...

Offline


Nie chciał zaliczyć wpadki przed pracownikami, zwłaszcza tymi od dziadka, bo będą gadać i co wtedy haha szarpnął maryske za włosy aby wstała i popchnął ją do pustego boxu. Miała szczęście, bo był tam zapas sianka więc na sianko ja pchnął i się poprawił - zaczekaj tu i nie kombinuj jeśli nie chcesz mieć problemów - a sam pozbieral sianka ile dał radę i poszedł podzielić je na koniki i zadowolony z siebie zastanawiał się jaka minę ma maryska
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


Mega rozdziabiona buzke miala -Que?-wydobylo jej sie dosyc cicho z szoku. Nie miala zamiaru juz czekac bo to bylo za dlugo ha. Wstala wychylila sie po swoje rzeczy inzaczwla sie ubierac w boxie

Offline


Mikie rozdzielił konikom sianko, pożyczył szpicrute od jednego z koników i wrócił zacieszony do boxu i go wrylo na chwilę - Maria... Mówiłem, abyś nie kombinowała... - i szpicruta mizial ja po żuchwie, niech nie myśli sobie, że ujdzie jej to tak lekko i przyjemnie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


-Za dlugo czekalam...-powiedziala ale zaprzestala ruchow. Miala zalozone majteczki tylko

Offline


Uniósł brewke - biedactwo.... A od kiedy to ty decydujesz co i jak? - i wyciągnął swojego chujka i zaczął się po nim macać.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE 
Offline


No to spojrzala i oblizala usteczka, a potem wziela sukieneczke i go minela! Ha

Offline