Nie jesteś zalogowany na forum.
- Uwielbiam mieć rację... nie śpiesz się...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie mam zamiaru...tak jest dobrze...-przycisnela sie do oporu i zatrzymala -Czuje jak pulsujesz w srodku...
Offline
się biedaczek spiął- Miałaś się nie spieszyć, mała...- i ją za udka trzymał, aby się nie wierciła
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Na boczki sie teraz ruszala czujac kazdymm jego kutasaw sobie -Czujesz...mmm...
Offline
- Idealnie.... właśnie o to chodzi... powoli, bez pośpiechu... Mamy całą noc dla siebie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Ale Gia...nie zajmie sie soba takdlugo...i zaraz przyjdzie Sofia...-powiedziala i jeknela jak tak na nim siedziala -Boze...mozna oszalec tak...
Offline
- Nie myśl o Gii i SOfii, a o mnie... Chcę, żeby Ci było dobrze...czujesz przecież jak mój kutas za tobą szaleję, jak mi dobrze z tobą tu i teraz...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Si...-powiedziala podniecona i sapnela patrzac na jego usteczka -Si...mmm....-i poruszyla sie, ale tylko koleczko zrobila
Offline
więc ją puścił i po cyckach, przez kieckę ją macał - już wiesz co robić, kochanie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I przyszla Sofia do nich i nie wiedzialaco sie dzieje. Nie skumala, ze ona na jego fiucie siedzi -Dajcie spokoj, te igraszki przy Gii -wziela mala na rece -Juz chyba pojdzie spac. Kto ja usypia? Miguel czy Maria?
Offline
Mikie musiał wsypać Maryśkę - Kochanie, dasz radę? - zapytał zacieszony od bzykanka i stresu maryśki ahhaha
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Teraz...hm...moze ty, Sofia? -zapytala zawstydzona
-No moge, a wy co? Przymarzliscie do siebie? Co to za mizianki w towarzystwie?
Offline
to już Mikie wyręczył maryśkę - Sofia.... wróć za pół godziny, kiedy moja żona będzie błagała, aby mój kutas pozwolił jej się skupić na czymś innym niż przyjemność...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Coo?Siedzisz na nim? O nieee -jeknela i poszla z Gia na gore znismaczona hahah
maria byla spalona na maxa.
Offline
Mikie się zaśmiał - Widziałaś? Była zszokowana jak nam dobrze, kochanie....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie spodziewala sie co az dziwne...-odparla i jakon sie nie spodziewal to mocniej na nim sie poruszylai drugi raz to samo
Offline
nie narzekał, pasowało mu to nawet - Już nie chcesz delikatnie? Chcesz już dojść, maleńka?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie...chce dalej delikatnie...czuc kazdy twoj ruch we mnie...
Offline
- Więc spokojnie, maleńka... nie chcesz chyba, abym za szybko doszedł..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Pomalu...-ruszala sie na kazda strone, koleczkami, a pozniej do gory, az prawie wychodzil i do oporu-o boze...
Offline
zanurkował łapencjami pod jej kieckę i odnalazł jej cipkę, więc jeszcze ją macał przy swoim chujku i drażnił jej łęchcinkę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
I ona troceh szybciej si eporuszala -Tak dobrze, kochanie? -sapnela
Offline
to ją pewnie zaskoczył- szybciej, skarbie.... dojdźmy zanim Sofia znowu nas nakryje...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Troche tak, ale nie miala nic przeciw. W koncu sie ustawila lepiej i zaczela go szybko juz ujezdzac, na tyle na ile mogla i az chlupało glosno!:D po takiej grze wstepnej
Offline
to wcale a wcale jej nie wypominał hahah- o tak, podoba Ci się taka zabawa, skarbie..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline