Nie jesteś zalogowany na forum.
To sie jeszvze wypiela i zlapla sie skalki. Odwrocila glowke w jego strone -Uwielbiam kiedy tak mowisz.
Offline
- a ja myślałem, że kiedy czujesz mojego fiuta.. - powiedział zacieszony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-To tez...idealnie to robisz...idealnie we mnie wchodzisz.
Offline
- Masz dużo szczęścia, że Ci się to tak podoba od miesięcy - powiedział i szarpnął ją za włosy
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tobie tez sie nie nudzi-odwrocila glowke i poczuwala sie
Offline
- Każdego dnia upewnia, się, że dokonałem słusznego wyboru - i się dobił do oporu chujkiem
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No i Maria w koncu niewytrzymala i doszla zsciskajac sie na jego penisie i jeknela jego imie
Offline
to doszedł razem z nią, tym razem dobrz elokujac swoje plemniczki tam gdzie ich miejsce, aby mogły zacząć maraton do szczęścia Mikiego haahah i jeszcze się grzał chujkiem, aby zwiększyć szansę na sukces
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
To chwile wytrzymala tak, a potem siw wyprostowala i odwrocila do niego. Oparla sie o stalagnat haha
-Jestes wspanialy...
Offline
został te sztuczne skały w spokoju! ahhaha
Uniósł brewkę - Ogólnie czy w sexie?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Watpisz w to, ze ogolnie?
Offline
zaśmiał się - Ani trochę, ale nie mogę byc taki pewny siebie, bo bedziesz narzekać, ze jestem bezczelny
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Dotykaj mnie...chce czuc twoj dotyk wszedzue. Szaleje przez ciebie, Miguel...
Offline
pomiział ją tylko po policzku! - Nie mogę Ci dać wszystkiego
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Mozesz...chcesz przeciez dac mi wszystko...—przytulila policzek do jego reki i ofc ze ja nakrecal nawet tym
Offline
Uśmiechnął się - Za szybko by ci się znudziło to...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze wiec mnie nie znasz?
Offline
Zaśmiał się - Nie będę ryzykował...- pocałował ją - jeszcze ci się tu coś marzy?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Boisz sie?-zapytala nie spuszczajac wzroku z niego
Offline
- Ani trochę.... Mam swoje sposoby, mała...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Usmiechnela sie -Dobrze...teraz ty wybierz miejsce...-mrugnela do niego
Offline
- w ogrodzie... - powiedział zerkając na nią
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-jak sobie zyczysz, mezu...-usmiechala sie szefoko
Offline
to się cieszym bo nie sądził, że zgodzi się przez ochronę, a tu taka niespodzianka - w takim razie chyba więcej mi do szczęścia nie trzeba..- no i zmienili miejscówę
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona nigdy nie miala nic przeciwko. -Wskoczymy do basenu?
Offline