Nie jesteś zalogowany na forum.
Siedzieli na tej kolo tego czarnego stolika. Maria usmiechnela sie i nawet pocalowala go w policzek -Jestes kochany. Czy ktos ci kiedys to mowil?
Offline
Ale są 2 hahah zaśmiał się- cały czas mi to mówią..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nieprawda-zasmiala sie i przytulila sie do niego -Fajnie nam razem...kazdy moment mi sie podoba.
Offline
- ah tak? Ja bym się zastanowil nad tymi zachciankami... - zapytał rozbawiony
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Lepiej przyszykuj nam winko do obiadu...czerwone-zasmiala sie chociaz wbil jej w glowe tne tekst. Troche sie zaczela zastanawiac bo nie dosc ze nie miala tego okresu to miala zachcianki i wymiotowala co chwile
Offline
Lahaha chodziło mu, że jest rozpieszczona i kapryśna ???
- ok, mam nadzieje, ze twoje pierogi tez dotrą... chcesz sama wybrać wino?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bardzo chetnie...chociaz bedziesz muasial cos doradzic-powiedziala i pewnie zeszli do jego winiarni
Offline
Tak, w piwnicy hah jakby chciała tam zwiedzać kiedyś haha - rocznik jakiś szvzegolny cie interesuje?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Moze moj rocznik?-zaproponowala
Offline
Uniósł brewke - hmm sprawdzałaś juz kiedyś? Czy to będzie twoj kolejny pierwszy raz ze mną?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Bedzie pierwszy raz...mam nadzieje, ze bedzie udany.
Offline
- zawsze....- powiedział i wyciągnął butelkę stara jak.maryska i otworzył ja i nalal jej do kieliszka, aby mogła posmakować czy jej pasuje
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Maria sprobowala i krecila noskiem i nic nie mowila
Offline
- nie mow, ze ci nie smakuje...ćwierć wieku ma to wino.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Jest przepyszne. Bierzemy je ze soba.
Offline
- uff, bo już się bałem, ze zadne ci nie spasuje..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Myslales, ze nie potrafie docenic dobrego smaku? Doceniam twoj smak-rzekla i pocalowala go w usta
Offline
Odwzajemnil i juz nie dreczyl jej pytaniami o smak jego spermy LOL no i poszli do tego salonu co byli i kucharz zadzwonił do jego, ze pierogi sa gotowe i zaraz ktoś wyślę i ma nadzieję, że o to właśnie chodziło, ale do ravioli się to nie umywa!!!
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
No to ona sie postarala i nakryla im tam stolik, bo tam chciala jesc i pic.
Offline
A oni byli ubrani czy nago
- mam nadzieję, że bedzies zadowolona ze swojego życzenia..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Pisalam, ze die ubrali juz wczesniej
-Ja rowniez. Ciezko bedzie zrobic takie dobre jak jedlismu w Polsce.
Offline
Haha ale nie 2 posty wyżej wiec hello haha
- jeśli będzie trzeba to zatrudnie jakiegoś polaka w cancun...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Specjalnie by robil dla mnie jedno danie?
Offline
- widzisz jak bardzo bylby rozczarowany swoja praca....ciągle tylko pierogi i pierogi..
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie -Nie zrobilabym mu tego.
Offline