Nie jesteś zalogowany na forum.
Mikie za to wciąż przeżywał ta kijanke!!!! Jak mogla obrazić zaraz za nim druga ospbe w mafijnym swiecie!!! Miala szczęście, że była żona i matka to bd żyła hhaaa - Pfii kijanka nazwany moj syn....- no i jak się naprzezywal to tez zasnal
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Przezywal jak mrowka okres! Ona chciala sie z nim dziko pieprzyc a nie myslec o kijance haha
Obudzila sie w nocy. Zachcialo sie jej pic. Wstala zalozyla szlafrok i zeszla na dol do kuchni
Offline
To miała peszka, bo dsie domenie kręcił po domu i jak wpadła ba wycieczkę to zajrzał do kuchni- nie możesz spać?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Napila sie i odlozyla szklaneczke -Nie moge...mialam koszmar...
Offline
Domenic się zasmial - Miguel znalazl sobie inna?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Urodzilam jakies potworka-zasmiala sie -Miguel ciagle wspomina o dziecku. Juz nie mowi o mnie w liczbie pojeddynczeh tylko mnogiej. Nie chce tak...nie zdazylam sie nim nacieszyc...nie wiem-westchnela sobie
Offline
Zasmial się- boisz się, ze pójdziesz w odstawkę?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kurcze nie, no co ty...-luknela na niego -Tak...szczerze to tak...nie wiedzialam wczesniej, ze moze byc tak dobrze jak jestes dla kogos najwazniejszy...chce nadal byc...
Offline
- maria... jestes dla niego najwazniejsza... nacieszy się dzieckiem i mu przejdzie.... prY kolejnych juz nie będzie tak się podniecał....- powiedział rozbawiony- poza tym z dzieckiem nie będzie się bzykal, masz pierwszeństwo...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Zasmiala sie po ostatnim -Tak, to jakis plus...umiesz pocieszyc. Wiesz, nie sadzilam, ze tak bardzi pokocham Miguela..po tym wszystkim...ale najwidoczniej razem jestesmy pokreceni
Offline
- i w 365 dni doczekacie się dziecka, slub za wami, a on miał nadzieję, że tylko go pokochasz... nieźle się uwineliscie
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tylko go pokochasz-usmiechnela sie -To bardzo duzo. Dzieki...troche mi lepiej.
Offline
- jeśli Ci zle powinnaś porozmawiać z Miguelem... na pewno się dogadacie...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Nie wiem czy mi zle...po prostu tak zareagowalam na ta ciagla liczbe mnoga...wiem, ze to sobie uloze w glowie.
Offline
- będzie dobrze... sama pewnie też jestes zaskoxozna, ze to tak szybko się wydarzyło....
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak i moze za spokojnie to przyjelam na poczatku-powiedziala i pomiziala go po ramieniu -Idz spac. Dzieki za rozmowe, przyjacielu-usmiechnel sie i poszla na gore do Miguela. Sciagnela szlafrok i wlazla do lozka. Ulozyla go sobie do piersi i tulila ha
Offline
Hahaa jak go szturchała to się q końcu obudził- spisz?
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Kocham cie bardzo-szepnela i trzymala go nadal przy sobie
Offline
- wszystko w porządku?- zapytał bardziej się budząc.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-Tak, kochanie. Spij. Ja bylam po wode i tez bede probowac zasnac na nowo. Chce miec tylko ciebie przy sobie.
Offline
To ja objął- jestem przy tobie, mala... zawsze...
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
-A ja przy tobie...-pocalowala go we wlosy i zamknela oczy jak ja tez objal
Offline
To zaraz zasnął i nie wspomniał o kijance hahah
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline
Ona tez zasnela i tak juz do ranka spokojnie przy nim
Offline
Mikie rano się obudził i skoro ona urzadzala sobie nocne wycieczki to wziął szybki prysznic, ubrał się i szykował wszystko do ich wyjazdu.
MIGUEL ARANGO / MASSIMO MORRONE
Offline